Kryminalne Zagadki Zielonego Świata

Zielone Newsy

Aktualności

Jeleniogórscy policjanci zatrzymali w trakcie kontroli drogowej pasażera, który posiadał marihuanę. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna marihuanę kupił w Czechach z zamiarem sprzedaży w Polsce. Łącznie zatrzymany udzielił co najmniej 83 razy środki odurzające różnym osobom odpłatnie i nieodpłatnie. Teraz grozić mu może kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali podczas kontroli drogowej 30-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie narkotyków, ich przemyt z Czech oraz o handel nimi.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów w trakcie kontroli drogowej. Posiadał marihuanę, z której można było uzyskać ponad 20 porcji handlowych.

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze prowadząc czynności w tej sprawie ustalili, że 30-latek 18 marca br. kupił w Czechach marihuanę z zamiarem jej sprzedaży w Polsce. Z zakupionych narkotyków mężczyzna mógł uzyskać ponad 70 porcji handlowych. Funkcjonariusze potwierdzili, że od stycznia do marca br. podejrzany udzielił co najmniej 83 razy narkotyki odpłatnie i nieodpłatnie różnym osobom z Jeleniej Góry i okolic.

Jeleniogórzanin trafił do policyjnego aresztu. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.  Za popełnione przestępstwa podejrzanemu grozić może kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

 

Źródło: KMP w Jeleniej Górze
podinsp. Edyta Bagrowska

Brytyjczyk połknął worek z marihuaną i przyleciał z nią do Polski mając tym samym nadzieję, że uda mu się ją przemycić na terytorium Polski. Obywatel Wielkiej Brytanii aktualnie zamieszkuje teren województwa podkarpackiego w okolicach Krosna, gdzie widocznie nie potrafił poradzić sobie z brakiem dostępu do dobrej jakości marihuany. Niestety, 49 letni mężczyzna po wylądowaniu na lotnisku w Jasionce i opuszczeniu samolotu, Bryan U. został zatrzymany przez policję. 

Do zdarzenia doszło 27 Lutego bieżącego roku. Jak poinformowała Edyta Lenart, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie – funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie otrzymali informacje o tym, że jeden z pasażerów może przemycać na pokładzie samolotu marihuanę do Polski.  Jak wiadomo w Polsce używka ta jest mocno demonizowana i chętnie poszukiwana przez organy ścigania w celu budowania statystyk wykrywalności.

Podczas przeszukania nie ujawniono marihuany. Funkcjonariusze ustalili więc, że mężczyzna prawdopodobnie połknął ją przed wylotem aby bezpiecznie przewieźć ją przez granicę. Podejrzany został przewieziony do pobliskiego szpitala w celu potwierdzenia tych informacji.

Udaremniony „wielki” przemyt

Jak się okazało, w żołądku zatrzymanego znajdował się woreczek z suszem o łącznej wadze 1,3g. Policjanci natychmiast udali się dokonać przeszukania mieszkania, gdzie ujawnili kolejne 4 gramy.

Brytyjczyk przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Postawiono mu zarzut przemytu oraz posiadania marihuany.  Przebieg całej akcji musiał być dość kosztowny, na co jak zwykle poszły podatki obywateli. Ujawniono lekko ponad 5 gram niegroźnej substancji odurzającej u obywatela cywilizowanego Państwa, dając tym samym przykład jak bardzo zacofanym krajem jest Polska w sprawach polityki narkotykowej.

W Wielkiej Brytanii mężczyzna dostałby co najwyżej grzywnę, niestety polski system nie był dla niego tak łaskawy – za posiadanie marihuany grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3, natomiast za przemyt kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie marihuany w ilości pozwalającej na uzyskanie ponad 900 handlowych porcji. Jak ustalili policjanci, zatrzymany zajmował się także jej uprawą. Za tego typu czyn grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dzierżoniowscy policjanci przejęli ilość marihuany, z której w wyniku porcjowania można by było uzyskać ponad 900 handlowych porcji. W wyniku prowadzonych w tej sprawie działań funkcjonariusze zatrzymali także mężczyznę, który był w jej posiadaniu. Jak się okazało w trakcie przeprowadzanych przez policjantów ustaleń, 22 – letni mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego zajmował się również uprawą tego narkotyku. Środki odurzające zostały ujawnione w jego miejscu zamieszkania.

Sprawą zajmują się obecnie dzierżoniowscy funkcjonariusze pionu dochodzeniowo – śledczego. Policjanci sprawdzają, co zatrzymany zamierzał zrobić z taką ilością środków odurzających.

Przypomnijmy, że w świetle obowiązujących przepisów za posiadanie i uprawę narkotyków grozi kara do 3, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku, gdy okaże się, że osoba podejrzana handlowała narkotykami, może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

 

 

kom. Kamil Rynkiewicz
Źródło: KPP w Dzierżoniowie
podkom. Marcin Ząbek

Pełne ręce roboty musieli mieć smutni, mundurowi panowie, którzy zabezpieczali plantację marihuany, która prowadzona była w na jednej z wysepek znajdujących się na terenie Kołobrzeskiego ekoparku. Ukryte pod siatką maskującą donice, które prawdopodobnie służyły prosperującej w poprzednim sezonie outdoorowym uprawy.

Dzielny dziennikarz

Na plantację natrafił kołobrzeski dziennikarz, który podczas spaceru po Kołobrzeskim Ekoparku pośród trzcin na jednej z wysepek zauważył wystające, sporych rozmiarów donice, które poustawiane były na drewnianych paletach, które chroniły donice przed zamoczeniem ponieważ są to bardzo podmokłe tereny. Zwrócił również uwagę na to, że w donicach znajdują się uschnięte krzewy konopi indyjskich.

Dziennikarz o swoim znalezisku poinformował policję, która natychmiast zjawiła się na miejscu w celu zabezpieczenia pustych donic z ziemią i łodygami. Ponieważ dostęp do „plantacji” był mocno ograniczony i wiązał się z ryzykiem załamania lodu, do akcji dołączyli strażacy wyposażeni w sanie lodowe.

Policja zebrała wszystkie materiały dowodowe i aktualnie próbuję ustalić do kogo należała plantacja o czym od razu pisały lokalne media, które z pewnością są śledzone przez parkowego ogrodnika. Dobrze poinformowany o możliwości popadnięcia w problemy z pewnością dawno zapadł się pod ziemię.

Akcja „Sprzątanie Zielonego Świata”

Mamy ogromną nadzieję, że udało Ci się uniknąć odpowiedzialności karnej drogi ogrodniku. Jedynym plusem tej historii jest fakt, że nasze podatki poszły na koszta akcji oczyszczania naturalnego, dzikiego środowiska z plastikowych donic i innych śmieci pozostawionych przez plantatora.

Drodzy ogrodnicy, pamiętajcie by nie zostawiać po sobie śmieci w lasach, rezerwatach czy innych miejscach gdzie człowiek jest jedynie gościem, który ingeruje w świat dzikiej przyrody. Sprzątając po sobie okazujesz szacunek matce naturze, która nie raz wynagrodzi ci to w plonach.

Po udanym sezonie uprzątnij swoje śmieci i akcesoria, lub dobrze ukryj je jeśli zamierzasz użyć ich ponownie. Nie zacierając śladów swojej obecności, możesz sprowadzić na siebie jedynie kłopoty.

26-letniego, lidera przestępczej grupy, podejrzanego o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i przemyt narkotyków zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu. Operacyjni zatrzymali także dwóch innych 26-latków, w tym narkotykowego kuriera. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

 

Od pewnego czasu w zainteresowaniu policjantów z Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu był 26-latek, którego policjanci podejrzewali o przemyty narkotyków z Holandii do Radomia. Operacyjni ustalili, że w minionym tygodniu może przewozić marihuanę na teren Radomia. Mężczyzna został zatrzymany na DK 7 w Młodocinie. W jego citroenie policjanci znaleźli ponad 3 kg marihuany o czarnorynkowej wartości 170 tys. zł. W toku przeszukań mieszkań policjanci znaleźli kolejne narkotyki – ponad 250 gramów marihuany. Do sprawy handlu narkotykami na terenie Radomia oraz województwa mazowieckiego zatrzymano kolejnych dwóch 26-latków.

W niedzielę Sąd Rejonowy w Radomiu zastosował wobec całej trójki tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Mężczyźni są podejrzani o to, że działając w ramach zorganizowanej grupy przestępczej nabywali znaczne ilości środków odurzających na terenie państw Unii Europejskiej i przywozili je do Polski oraz o to, że posiadali środki odurzające. Mężczyznom grozi kara na czas nie krótszy od 3 lat i grzywna.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Wydział Dochodzenio-Śledczy KWP zs. w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

 

 

policja.pl

Działania policjantów z Wołomina prowadzone przy wsparciu Komendy Stołecznej Policji, innych jednostek garnizonu warszawskiego, SPAP Warszawa, BOA KGP, CBŚP, Biuro Kryminalne KGP oraz funkcjonariuszy SG i Podlaskiego Urzędu Celno – Skarbowego, skierowane w przestępczość narkotykową, doprowadziły do zatrzymania 32 osób. Ponad 400 funkcjonariuszy przeszukało ponad 55 miejsc. Policjanci ujawnili i zabezpieczyli, m. in. heroinę, kokainę, amfetaminę i marihuanę oraz pieniądze w kwocie 67 tys. zł.

Kryminalni z wołomińskiej komendy w ramach prowadzonych od dłuższego już czasu czynności operacyjnych oraz prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie śledztwa, ukierunkowanego na zwalczanie przestępczości narkotykowej na terenie garnizonu warszawskiego, rozpracowali grupę przestępczą zajmującą się wprowadzaniem do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych na terenie Warszawy oraz w powiecie wołomińskim.  W wyniku prowadzonych czynności ustalono, że przestępcza działalność obejmuje teren całego garnizonu warszawskiego.

Policjanci ustalili, że grupa składająca się zarówno z kobiet, jak i z mężczyzn, w różnym przedziale wiekowym, uczestniczy w nielegalnym obrocie heroiną, kokainą, marihuaną, amfetaminą i mefedronem. Dodatkowo z posiadanych informacji wynikało, że osoby zamieszane w ten proceder mogły brać również udział w dokonywaniu innych przestępstw w tym, m. in. rozbojach i wymuszeniach rozbójniczych.

Posiadając taką wiedzę, w środę w godzinach porannych blisko 400 policjantów, w tym funkcjonariusze z Wołomina, stołecznej komendy, Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Warszawie, Biuro Operacji Antyterrorystycznych KGP, oraz CBŚP, Straży Granicznej i Podlaskiego Urzędu Celno – Skarbowego, przeszukali łącznie 55 miejsc na terenie garnizonu stołecznego,  w tym dwa magazyny do przechowywania narkotyków.

Zatrzymane zostały 32 osoby w wieku od 20 do 65 lat, w tym 3 kobiety. W trakcie prowadzonych czynności zabezpieczono 3 atrapy broni krótkiej. Na terenie jednej z posesji ujawnione zostały znaczne ilości narkotyków. Podczas przeszukań funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli m.in. heroinę, kokainę, marihuanę i amfetaminę.  Policjanci zabezpieczali także ponad 67 tys. złotych oraz wartościowe zegarki i telefony komórkowe.

Wszystkie zatrzymane osoby zostały umieszczone w policyjnych celach. Są one podejrzane o udział w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych oraz o posiadanie ich w miejscu zamieszkania, za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii może grozić kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Już w dniu zatrzymania wobec  5 osób sąd, na wniosek Prokuratora Okręgowego  Warszawa Praga w Warszawie, zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania oraz dwa dozory policyjne, w tym jeden, z poręczeniem majątkowym na kwotę 15 tys. złotych. Ponadto wczoraj wobec kolejnych 18 osób zastosowano areszty.

Prowadzone przez funkcjonariuszy działania to dalszy ciąg realizacji sprawy,  w której już w czerwcu a następnie we wrześniu ubiegłego roku zatrzymanych zostało łącznię 51 osób, spośród których wobec 44 zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a wobec 7 dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe. Policjanci ujawnili i zabezpieczyli wówczas, m.in. broń palną wraz z amunicją, półprodukty służące do produkcji środków odurzających oraz heroinę, kokainę i mefedron.

Śledztwo dotyczy działalności grupy przestępczej, która w okresie co najmniej od 2011 roku wprowadziła do obrotu na terenie Warszawy i województwa mazowieckiego nie mniej niż 400 kg środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci heroiny, kokainy, marihuany, amfetaminy i mefedronu. Grupa ta zajmowała się również produkcją amfetaminy i marihuany. Sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.

 

źródło: policja.pl

Policjanci z dolnośląsko – saksońskiej grupy „NYSA” ze Zgorzelca zatrzymali 36-latka, który w mieszaniu posiadał znaczne ilości środków odurzających i psychotropowych. Zatrzymany usłyszał już zarzuty, a sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na trzy miesiące. Grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze dolnośląsko – saksońskiej grupy „Nysa” z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu w jednym z mieszkań na terenie miasta ujawnili blisko 1500 porcji narkotyków m.in. metamfetamine i marihuane. Policjanci zabezpieczyli też specjalny namiot, walizkę z zawartością nawozów i sprzęt wykorzystywany do uprawy marihuany, a także niwelator, wagę do odmierzania działek oraz inne przedmioty mogące pochodzić z kradzieży.

W wyniku prowadzonych działań zatrzymano 36-letniego mieszkańca Zgorzelca, który już wcześniej był karany za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Policjanci na poczet przyszłej kary zabezpieczyli także pieniądze w kwocie blisko 3.5 tys. złotych mogące pochodzić z przestępstwa.

Zgorzelecka prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie przedstawiła już mężczyźnie zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, a sąd zastosował wobec 36-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące.

Za przestępstwa, o które jest podejrzany grozić mu może kara nawet 10 lat pozbawiania wolności.

 

asp. szt. Łukasz Dutkowiak
policja.pl

Trzy osoby zatrzymane tuż po transakcji narkotykowej, której przedmiotem było 5,5 kg marihuany, to efekt kilkumiesięcznego śledztwa policjantów CBŚP, pod nadzorem Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu d/z Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Jak wynika z ustaleń policjantów, osoby te mają związek ze środowiskiem pseudokibiców jednego z krakowskich klubów sportowych. W domach dwóch podejrzanych dodatkowo znaleziono kokainę i sterydy.

 

Sprawę prowadzą policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Wydziału w Bielsku-Białej Zarządu w Katowicach, pod nadzorem Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu d/z Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji  Prokuratury Krajowej. Śledztwo dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie podejrzani są o wprowadzanie do obrotu znacznych ilości marihuany oraz kokainy. Z ustaleń policjantów wynika, że narkotyki trafiały głównie do odbiorców w województwie małopolskim. Według relacji śledczych, członkowie grupy przestępczej są powiązani ze środowiskiem pseudokibiców jednego z krakowskich klubów sportowych.

Policjanci CBŚP przeprowadzili realizację działań w okolicach Krakowa, ponieważ uzyskali informację, że właśnie tam mogło dojść do transakcji narkotykowej. Pierwsze dwie osoby zostały zatrzymane na autostradzie. U kierowcy volkswagena policjanci znaleźli i zabezpieczyli 3,5 kg marihuany, a w jego domu ukryte były sterydy. Kolejne dwie osoby wpadły w centrum Krakowa, tu policjanci zabezpieczyli 2 kg marihuany.  Z ustaleń policjantów CBŚP wynika, że 5,5 kg narkotyku było przedmiotem transakcji dokonanej chwilę wcześniej.  O ich sprzedaż podejrzany jest Tomasz T. (37 lat), który tego samego dnia również został zatrzymany. Dodatkowo u niego w domu policjanci znaleźli kokainę. Podczas akcji zabezpieczono łącznie niemal 5,5 kg marihuany oraz kokainę, sterydy i pieniądze w różnej walucie.

W Śląskim Wydziale Prokuratury Krajowej trzech zatrzymanych mężczyzn usłyszało zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, Sąd Rejonowy w Krakowie zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Czynności prowadzonego śledztwa mają charakter rozwojowy. Obecnie prowadzone są w celu ustalenia osób uczestniczących w obrocie środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi oraz szlaków, którymi sprowadzane były narkotyki do Małopolski.

 

 

kom. Iwona Jurkiewicz, policja.pl

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Chełmie, zakończyli aktem oskarżenia śledztwo przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie są podejrzani o wprowadzanie do obrotu środków odurzających. W sprawie zatrzymano 13 osób, z czego 9 usłyszało zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a jedna będzie odpowiadać za kierowanie tą grupą.

 

Policjanci CBŚP z Chełma w ramach śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chełmie ustalili, że na terenie Chełma i okolicznych miejscowości od połowy 2016 roku do końca stycznia 2017 roku działała zorganizowana grupa przestępcza. Jej członkowie są podejrzani o wprowadzanie  do obrotu narkotyków. Z ustaleń śledczych wynika, że jeden z podejrzanych zorganizował i prowadził nielegalną uprawę konopi, wytwarzając marihuanę, po czym przekazywał narkotyki następnym podejrzanym, w celu dalszej dystrybucji. Jak ustalono ten mężczyzna mógł wytworzyć co najmniej 15 kg środków odurzających, po sprzedaży czego mógł osiągnął zysk w wysokości około 130 tys. zł.

Do sprawy zatrzymano 13 osób, z czego 9 usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a 1 kierowanie tą grupą. Wszystkie zatrzymane osoby usłyszały zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Podczas czynności policjanci zabezpieczyli marihuanę.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd tymczasowo aresztował 10 podejrzanych, 3 osób zostało objętych dozorami policyjnymi oraz dwa poręczenia majątkowe. Na poczet przyszłych kar i roszczeń zabezpieczono ponad 113 tys. zł. Te pieniądze ukryte były w samochodzie podejrzanego o kierowanie grupą.

Prokurator Rejonowy w Chełmie zakończył śledztwo przeciwko członkom tej grupy aktem oskarżenia skierowanym do Sądu Okręgowego w Lublinie.

 

źródło: policja.pl

16 Grudnia Katowiccy policjanci zatrzymali podejrzanego o posiadanie środków odurzających mężczyznę. Ich podejrzenie wzbudził unoszący się wokół aromat palonych konopi indyjskich.

Jest wtorek, późne popołudnie – ok. godziny 18 – młody mężczyzna w wieku 32 lat spokojnie spacerując po Parku Hallera, postanowił zwyczajnie urozmaicić wieczorny relaks o zielonego dymka, którego tak bardzo cenimy sobie jako znakomity dodatek relaksacyjny.

Spacerując parkowymi alejkami, zaciągał się i wypuszczał aromatyczny, gęsty dym, nikomu nie wadząc i nie wzbudzając żadnych negatywnych podejrzeń.

W pobliżu rejonu, gdzie znajduje się dąbrowski park wodny swój, odbywał się rutynowy, policyjny patrol. Gdy policjanci przecinali parkowe alejki, zauważyli idącego z naprzeciwka mężczyznę, który zachowywał się normalnie i pewnie podążał w ich kierunku. Kiedy mężczyzna minął patrol, policjanci wyczuli znajomą woń marihuany. Natychmiast przystąpili do legitymowania i przeszukania mieszkańca Sosnowca.

Śledczy po zbadaniu substancji potwierdzili, że jest to marihuana. Towar został zabezpieczony a mężczyzna zatrzymany, aktualnie oczekuję na finał swojej przygody, o którym zadecyduje sąd.

Kolejny raz polski status prawny dotyczący posiadania nawet nieznacznych ilości marihuany na własny użytek, skutkuje zagrożeniem pozbawienia wolności i nabrudzeniu w papierach zwykłego obywatela, który nie robiąc nikomu krzywdy , chciał tylko oddać się uwielbianej przez siebie przyjemności w otoczeniu natury.

 

Reklama

Ostatnie artykuły

Weednews.pl - portal konopny | marihuana | konopie | medyczna marihuana
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.