Uzależnienie Maty od marihuany to kolejna szkodliwa manipulacja i propaganda Monaru. Opublikowany na 420 „Mixtape420” okazał się być rozmową Maty z terapeutką uzależnień. Rozmowa zaczyna się od wyznania Matczaka, że „za dużo jaram, straciłem nad tym kontrolę„, że „na początku było fajnie ale po chwili zioło zniszczyło mi życie” i to właśnie tego typu cytaty zostały puszczone w eter jako skrót rozmowy, która ma pokazać, iż marihuana to niebezpieczny narkotyk. Tylko, że to jest jedna wielka manipulacja Monaru oraz pani Marii Banaszak ponieważ z rozmowy jasno wynika, że to nie konopie ani żadna inna używka są tu problemem lecz poważne zaburzenia psychiczne Maty, których dotyczy większość rozmowy. Lecz o tym Monar juz jakoś nie wspomina.
Uzależnienie Maty od marihuany to kolejna szkodliwa manipulacja i propaganda Monaru
Fundacja420 firmowana przez Matę była krytykowana od samego początku. Nic w tym dziwnego gdyż kolejne działania raczej ośmieszały konopie i ich użytkowników niż robiły cokolwiek dobrego dla polskiej sprawy konopnej. Fala krytyki na działania fundacji przetoczyła się przez polski Internet szkodząc konopiom. Przeczytasz o tym m.in. w materiale T U T A J oraz w artykułach Kolejna konopna kompromitacja Maty, osobie chorej psychicznie doradzał, aby nie odstawiała zioła oraz Mata przeznaczy 420 tys. na działania „pod publikę” w ramach fundacji 420, a także 420 tys. na ultra szkodliwą dla konopi organizacje.
Fundacja420 od roku zapowiadała Mixtape420, który ostatecznie okazał się rozmową Matczaka z Terapeutką uzależnień z Monaru. Nasz tekst na ten temat znajdziesz T U T A J
Materiał Monaru i Fundacji420 jest jednak mocno zmanipulowany przez panią Banaszak, która prowadzi rozmowę z Matą.
Pierwsze 24 minuty ponad godzinnej rozmowy to wyznania Matczaka, że „za dużo jara i się w tym pogubił”.
Mata opowiada swoje początki palenia ziela, wspomina, że na początku dużo mu to dawało, pomagało w życiu i tworzeniu – ogólnie same plusy. Jednak po niedługim czasie palenie zdominowało jego życie, opowiada jak to dzień zaczynał od palenia i palił do wieczora kiedy to już nie było z nim kontaktu.
Mamy tu proszę państwa typową manipulację Monaru – marihuana to zło wcielone, na początku ci się podoba ale po chwili się uzależniasz i zioło rujnuje ci życie.
Matczak wspomniał też o tym, że zioło mu przestało w pewnym momencie wystarczać i rozważał cięższe używki.
W 24. minucie rozmowy mamy jednak przełom, o którym żaden popularny magazyn już nie wspomniał, czyli manipulacja Monaru się udała.
W tym momencie Młody Matczak wyznaje, że od dziecka jest osobą bardzo mocno zaburzona psychicznie. Słyszymy wyznania, że Mata od dziecka nie radzi sobie z emocjami, że gdy mu się cos nie udaje to się okalecza np. rozbijając głowę o ścianę lub się gryząc.
Muzyk wyznaje, że najbardziej w życiu boi się… być przeciętnym bo wtedy straciłby do siebie jakikolwiek szacunek i wolałby ze sobą skończyc niż być przeciętnym.
Mata stwierdza też, że używki traktuje jako coś destruktywnego, że nie używa danej substancji dla odmiennego stanu świadomości tylko żeby sobie, w swoim przekonaniu, zaszkodzić. A jak sam mówi, woli sobie szkodzić celowym nadużywaniem marihuany zamiast walić głową w ścianę czy się gryźć.
Tak naprawdę niemal godzina rozmowy to wynurzenia Matczaka o swoich problemach psychicznych, a nie o marihuanie.
To nie narkotyki są tu problemem tylko to co się dzieje w głowie Maty. Gdyby w jego głowie wszystko było jak należy to najpewniej nie miał by tak destruktywnych zachowań. Gry komputerowe, alkohol, pornografia, marihuana – nieważne na co padnie muzyk robi to nie dla przyjemności ale żeby sobie zaszkodzić, jak sam wyznaje.
To nie jest obraz typowej osoby uzależnionej od marihuany, która lubi sobie zajarać tak bardzo, że przedkłada to nad swoje obowiązki czy pasje. W przypadku Maty jego palenie jest efektem choroby psychicznej, a nie tego, że lubi się najarać.
Odbiór społeczny manipulacji Monaru i Maty
Niestety, po części Monarowi udało się puścić w eter swoją ultra szkodliwą propagandę. Magazyny głównego nurtu jak Vice Wysokie Obcasy czy Vogue oraz dziesiątki innych portali puściło materiały, które mówią jak marihuana ma zły wpływ na Matczaka. I kompletnie nikt po za naszym portalem nie wspomniał, że Matczak to osoba chora psychicznie, co wynika z rozmowy, a nie uzależniona od marihuany!
Niestety przeciwnicy legalizacji i konopi jako takich dostali dzięki Monarowi kolejny przekłamany oręż. Powiedzmy sobie jasno – dawno nikt aż tak nie zaszkodził polskiej sprawie konopnej jak Matczak, który dał argumenty tym, którzy za marihuanę najchętniej dawaliby 25 lat więzienia.
Natomiast młodzi odbiorcy Maty w znacznej części dostrzegają manipulację i komentują, że „co ma chory psychicznie człowiek do marihuany„, że Mata jest taki i siaki ale nie uzależniony od konopi, że ta rozmowa to brednie. A to do młodych miał trafić ma przekaz o szkodliwości zioła, brawo Monar, kompromitacja jak zawsze gdy ten podmiot mówi o konopiach.
Pani Maria Banaszak opisująca się jako „Pani od narkotyków” dopuściła się ohydnej propagandy wykorzystując do tego chorobę psychiczną znanej osoby, brawo. Uzależnienie Maty od marihuany to wymysł tej pani, który ma być poparciem wielu jej zakłamanych teorii o marihuanie, na której się ewidentnie nie zna co wielokrotnie udowodniła mówiąc o konopiach wiele kłamstw.
Rozmowa dostępna jest na kanałach streamingowych Fundacja420 m.in. na Spotify.
Używaj marihuany świadomie
Przypominamy też, że należy kategorycznie podkreślić, iż używanie marihuany może nieść za sobą negatywne konsekwencje. Szczególnie nadużywanie i stawianie konopi przed innymi aktywnościami, znajomymi, pasjami czy pracą. Ważne, aby marihuana nie była jedyną przyjemnością w życiu. Relacje, pasje, aktywność fizyczna, obowiązki – to powinno zawsze stać przed ziołem.
Marihuana może zaszkodzić, co nie zmienia faktu, że w przypadku Mixtape420 – jest to manipulacja Monaru.
Tak a propos: http://odklamywaniemarihuany.pl/wezcie-na-wstrzymanie-1/. Parę lat minęło, ale myślę, że wciąż aktualne.