Marsz Wyzwolenia Konopi był przez lata niesamowicie ważnym wydarzeniem dla polskiego środowiska konopnego oraz dla wszystkich miłośników tej rośliny, którzy chcieli wyrazić swoje niezadowolenie z tego jaki jest jej status prawny w naszym kraju i na świecie. Przez lata było to swojego rodzaju święto konopi. Niestety, od kilku lat znaczenie wydarzenia jest marginalne i właściwie żadne. Ostatnie lata to regularne niszczenie wydarzenia oraz jego idei przez kolejnych organizatorów. Niestety tegoroczny marsz wpisuje sie w ten trend będąc najsłabiej przygotowaną edycją w historii. Przy okazji główny organizator dopuścił się oszustwa rozsyłając potencjalnym sponsorom wydarzenia ofertę, która nie miała nic wspólnego z rzeczywistością ale czyniła wydarzenie znacznie bardziej interesującym dla potencjalnych sponsorów. Oto więcej informacji.
Marsz Wyzwolenia Konopi 2022 – organizacyjna klęska z przekrętami organizatora w tle
Za organizację tegorocznego marszu odpowiedzialny był Mateusz Zbojna z Otwieramy Oczy. Czemu akurat Mateusz? Najzwyczajniej nie było nikogo kto chciał by się podjąć tego zadania. Tzw. zarząd Wolnych Konopi od kilku lat nie ma chęci organizowania kolejnych edycji wydarzenia. Czemu? O tym nieco później.
Marsz Wyzwolenia Konopi 2022, którego głównym organizatorem był Mateusz Zbojna, zgromadził ok. 800 osób w trakcie przemarszu oraz ok. 2000 osób na głównym przystanku. Była to najniższa frekwencja od kilkunastu lat. Sytuacja ta wynika z tego, że Mateusz Zbojna najzwyczajniej w świecie nie ma pojęcia o organizowaniu demonstracji / manifestacji. Nie ma w tym oczywiście nic złego, nie każdy ma predyspozycje do bycia organizatorem. Przypomnijmy, że Mateusz niejednokrotnie organizował demonstracje w obronie pacjentów medycznej marihuany. Demonstracje, które były tak słabo zorganizowane, że pojawiali się jedynie ich organizatorzy. Mało tego, zdarzało się, że pacjenci, w których obronie organizowano wydarzenia, pisali do mnie (chociaż sie nigdy nie poznaliśmy) wiadomości, że te działania są tak zorganizowane, że mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Mateusz Zbojna me potężne ego i zero umiejętności organizatorskich, to sie nie mogło dobrze skończyć. Mateusz nie miał szans na ściągnięcie tłumów gdyż jest fatalnym organizatorem, co pokazał juz wielokrotnie. Marsz potrafi przyciągnąć tysiące ludzi, ale trzeba wiedzieć jak do nich dotrzeć, a także sprawić, aby wydarzenie było dla nich interesujące. Mateusz Zbojna niestety nie potrafi żadnej z tych rzeczy.
Dobra frekwencja wydarzenia zależy w sporej mierze od odpowiednio przeprowadzonej jego promocji. Słowo klucz w tym przypadku to ODPOWIEDNIO, gdyż różne wydarzenia wymagają różnego podejścia promocyjnego. Mateusz wraz ze swoją ekipą uznali, że plakatami na klej z mąki i wody oblepią… odnowione kamienice na warszawskim Nowym Mieście! Kolejnym „dobrym” pomysłem Mateusza było pisanie „sadzić, palić, zalegalizować” markerem po elementach miejskiej infrastruktury i chwalić sie tym na swoich mediach społecznościowych. Tak oto robi się promocję jeszcze do niedawna najważniejszego konopnego wydarzenia w kraju. Świetna promocja marszu i konopi jako takich.
Bo przecież po co zapłacić firmie zajmującej się plakatowaniem i promocją outdoor i zrobić to jak należy.
Pogoda
Wiele osób uważa, że tak słaba frekwencja była spowodowana pogodą. Po części zapewne tak. Jednak zdarzały się już marsze przy średniej pogodzie, na których obecne były tysiące ludzi.
Mało tego, w latach gdy MWK odnosił największe frekwencyjne sukcesy – ludzie bali się na takich manifach pojawiać. Czemu? Bardzo często spotykałem się z obawą, że policja nagrywa uczestników marszu, aby potem ich namierzać. Co ciekawe, ok 10 lat temu takie obawy wcale nie były nie uzasadnione choć uważam je za lekką paranoje. Tak czy inaczej, mimo takiej, a nie innej otoczki marszu i regularnych licznych zatrzymań i bicia pałą – na miejscu stawiały się grube tysiące ludzi. Nawet jak zdarzała sie niska temperatura i kropiło.
Gdy w rozmowie z Andrzejem Dołeckim, prezesem stowarzyszenia Wolne Konopie zapytałem o to, co sądzi o organizacji tegorocznego Marszu usłyszałem, że „jak na osobę, która pierwszy raz w życiu coś organizowała nie było źle„.
Pierwsza myśl to oczywiście – jak można powierzyć tak ważne wydarzenie osobie, która nigdy w życiu nic nie organizowała? Druga myśl była natomiast taka, że przecież, jak już wspomniałem wcześniej, Mateusz Zbojna organizował kilka demonstracji w obronie pacjentów… na które nigdy nikt nie przychodził poza organizatorami.
I teraz nie wiadomo co jest gorsze – powierzenie tak ważnego wydarzenia jakim jest Marsz Wyzwolenia Konopi osobie, która nigdy w życiu nic nie organizowała, czy powierzenie go osobie, która próbowała już coś zorganizować wielokrotnie, lecz nigdy się to jej nie udawało.
Fakt organizacji Marszu w sobotę w godzinach niemal wieczornych oraz w dniu finału Ligii Mistrzów pokazują jakie pojęcie o organizowaniu czegokolwiek ma Zbojna i jego ekipa.
Oszustwa organizatorów
Niestety przy okazji organizacji Marszu doszło też do poważnego oszustwa. Polegało ono na tym, że po wysłaniu do potencjalnych sponsorów oferty sponsorskiej, główny organizator Mateusz Zbojna, wysłał drugą ofertę, już bardzo istotnie zmienioną. Zmianą było dopisanie do oferty punktu, który mówił, że na Marszu Wyzwolenia Konopi pojawi się Mata.
Dla wyjaśnienia – to czy Mata by sie na marszu pojawił czy nie, ma dla potencjalnych sponsorów kolosalne znaczenie, jest to mocny „game changer”. Wynika to oczywiście z tego, iż młody Matkczak ściąga grube tysiące ludzi w danym miejscu w ciągu godziny wystarczy, że puści post czy relacje z informacją gdzie sie pojawi i wiadomo, że będą tam spore tłumy.
Dla sponsorów liczy się frekwencja wydarzenia oraz to jakim odbije się ono echem. To na tej podstawie sponsor podejmuje decyzję czy wejść w finansowanie wydarzenia czy też nie. Ma to tez kluczowe znaczenie przy ustalaniu stawek.
Dodanie do oferty uczestnictwa Maty w Marszu, z automatu uczyniło ten punkt najważniejszym dla potencjalnych sponsorów i reklamodawców. Punkt ten sprawiał, że oferta była przynajmniej 300% bardziej interesująca dla potencjalnych sponsorów.
Punkt ten był jednak oszustwem z premedytacją ponieważ Mata nigdy nie był potwierdzonym gościem. Mało tego, ludzie, którzy brali udział w organizacji marszu (Otwieramy Oczy) twierdzą, że do obecności Maty nikt nie przywiązywał wagi. W artykule Wiktora Brzezińskiego z OO o zaistniałej sytuacji czytamy:
„Kolejnym przykładem jest Marsz Wyzwolenia Konopi. Jednym z pomysłów była obecność na nim Maty, chociaż nigdy za specjalnie nie przywiązywaliśmy się do tej koncepcji. Osobiście wielokrotnie mówiłem, że to zły pomysł. Uważałem, i nadal uważam, że jego poziom rozpoznawalności mógłby przyćmić to wydarzenie. W mediach dyskutowałoby się o evencie Maty, a nie o Marszu Wyzwolenia Konopi. Kilka dni wcześniej miał miejsce koncert na schodkach, w trakcie którego ludzie skakali do Wisły by być bliżej swojego idola. A mówimy tu o wieczornym, spontanicznym koncercie na łódce. Co, gdyby Mata zapowiedział swoją obecność na Marszu kilka dni wcześniej? Albo nawet spontanicznie tego samego dnia? Czy masa jego fanów nie sparaliżowałaby Marszu? Jakie by było wtedy podejście policji? Czy byłoby bezpiecznie w takim tłumie jechać autami? Oczywiście, Marsz na jego obecności też by się wypromował, byłoby o nim głośno. Nie mogę się jednak pozbyć wrażenia, że bilans zysków i strat byłby na minus. Inną sprawą jest jednak brak jakiegokolwiek wsparcia w social mediach. Poważna instytucja działająca w zakresie depenalizacji marihuany nie powinna ignorować jednego z najważniejszych wydarzeń w konopnym kalendarzu”
Czytamy w artykule, który bardziej przypomina pokrętne tłumaczenie się dzieciaków, niż poważne podejście do tematu, cały tekst znajdziesz T U T A J.
Te kilka zdań pokazuje, że ci ludzie nie powinni nic organizować. Jeżeli ktoś uważa, że Mata przyćmił by Marsz to serio nie ma najmniejszego pojęcia o czym mówi. Każdy portal pisałby o tym, że Mata wspierając Marsz ściągnął na niego tysiące ludzi, pisano by o tym co tam powiedział, z drugiej strony mogliby przemówić już mądrzejsi niż Matczak i puścić w świat odpowiedni konopny przekaz. Organizatorzy wprost przyznali, że zbyt duża frekwencja spowodowana uczestnictwem Maty byłaby problemem, brak słów gdyż im większa frekwencja tym lepszy efekt wydarzenia.
Co ciekawe organizatorzy bredzą w obawie przed tłumami na marszu (chociaż to o tłumy chodzi) nie widząc prawdziwego problemu, który mógł zaistnieć gdyby Mata na Marsz wpadł, a mianowicie wieku fanów Maty, jednak z drugiej strony można by to wykorzystać do ciekawej debaty społecznej – w końcu młodzi fani Maty bez problemu mogą zdobyć wszelkie zakazane prawnie substancje w tym zioło.
Tak czy inaczej dopisanie tak istotnego punktu do oferty, który okazał się nieprawdą jest poważnym oszustwem. Z rozmowy z Wiktorem Brzezińskim z Otwieramy Oczy dowiedziałem się, że o oszustwie „na Matę” wiedział także Jakub Gajewski z zarządu Wolnych Konopi. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele Otwieramy Oczy.
Zarówno Otwieramy Oczy jak i Wolne Konopie nie widzą w niczym problemu. Wiktor Brzeziński wprost wyznał, że faktycznie został oszukany przez Mateusza Zbojnę ale jak sam twierdzi, „żyje się dalej” i oczywiście wszyscy udają, że nic sie nie stało. Ci ludzie twierdzą, że zawarcie nieprawdziwych informacji w ofercie nie jest według nich oszustwem. To jest jedna z największych patologii na naszym konopnym podwórku.
Niestety obecność Maty to nie jedyny punkt oferty, który mijał sie z prawdą, wystarczy popatrzeć jacy artyści mieli grać na marszu, a jacy faktycznie grali.
Marsz Wyzwolenia Konopi – co dalej?
Czy przyszłoroczny Marsz również będą organizowali Gajewski oraz Zbojna po dopuszczeniu się jawnego oszustwa w tym roku? Co z przyszłością wydarzenia? Zapytałem o to prezesa stowarzyszenie Wolne Konopie, Andrzeja Dołeckiego:
„Jedno to jak ja to widzę, względem tego jak chciałbym żeby inni to widzieli (Marsz – przyp. red.). Opisane sytuacje, ale także inne powody są teraz powodem do dyskusji co dalej, co dalej z Marszem i czy jest sens go kontynuować. A to się wpisuje w szerszą dyskusję co dalej z WK bo po ostatnich sytuacjach (nie tylko przy okazji Marszu – przyp. red.) jestem na takim etapie, że albo trzeba to gruntownie przebudować, albo organizację zamknąć.”
-powiedział Andrzej Dołecki i dodał:
„Chciałbym, aby jeszcze w tym roku odbyła się szeroka dyskusja na temat jak następny marsz robimy, z kim robimy, czy robimy i po co w ogóle robimy to wydarzenie.”
Przekrętem to był fakt że sponsorem była firma Mr Hemperek. Której właścicielem jest kryminalista i człowiek uzależniony. A dodatkowo wytwarza zanieczyszczony olej cbd – pełno informacji jest na necie na ten temat i to od lat. Czemu tego nikt nie sprawdził zanim Wolne Konopie pozwoliły na takiego sponsora?
W tej branży jest dużo osób z wyrokami a Ty rozumiem jesteś terapeutą MrHemperka że mówisz o czyichś uzależnieniach. Zawartość olejków hemperkowych była już wyjaśniana na necie. Była to zwykła nagonka ludzi uzależnionych. Od sensacji i od kasy. Jedynym „zanieczyszczeniem” było thc 🙂 Wolne Konopie przyglądają się sponsorom, dlatego odmówiło JuicyFields 🙂
Mam nadzieję że się odbędzie następny marsz byłem na poprzednim może nie było frekfecji ale dla mnie jako uczestnika który jechał z Zach-pom żeby zobaczyć to wszytko na żywo nie było naprawdę źle i uważam że Andrzej ma dar taki że jak opowiada coś to się dobrze go słucha z zainteresowaniem
Obrzydliwe osobiste wycieczki personalne, idz na odwyk czlowieku bo wstyd przynosisz dla całego środowiska konopnego, marny dziennikarzyno
w którym momencie widzisz wycieczki personalne?
Teone pytanie mam 🙂 nie boli Cię głowa od pierdolenia ?
Jeżeli wg. Ciebie mówienie o tym jak ktoś niszczy jedno z najważniejszych wydarzeń dla polskiej społ. konopnej to jest pierdolenie to współczuję.
To nie news to plotki. Juz naprawde mam dość tej strony i przestaje tutaj zaglądać. Tutaj nie ma juz informacji jest tylko szukanie sensacji, najpierw magenta, pozniej cos innego teraz wolne konopie. Wygląda to bardziej na blog, w którym autor próbuje załatwiać swoje osobiste sprawy bardziej niż informować i uczyć. Tanie i nieprzyjemne. Zyczę szczęscia portalowi ja już tu nie wejde. żegnam
To żadne plotki tylko fakty. Nie no sorry, że informuję nie tylko o przyjemnych rzeczach ale czasem także o nieprzyjemnych ale takie powinno właśnie być dziennikarstwo. Nic nie załatwiam, zwracam jedynie uwagę na patologię i potrzebę pewnych zmian, takie same przemyślenia ma większość branży jak i środowiska konopnego.
Jak masz to ostatnio w nawyku (na początku tak nie było) manipulujesz sytuacją. Więc naprawdę nie masz pojecia czym jest dziennikarstwo pomimo faktu iż się tym zajmujesz od lat, nie uznaje cie za profesjonalitę bardziej za pasjonata pisania. Naprawde cofasz sie a nie rozwijasz w tym temacie. Po pierwsze „nieprzyjemne” informacje, o których piszesz robisz wybiórczo. Tak gdzie masz osobisty interes albo sprawę by wytknąć komuś niedociągnięcia lub niedoskonałości (już to dosłównie w oczy kole i dlatego juz coraz mniej czytam od Ciebie a postanowiłem juz w ogole przestać i przejsc na fakty konopne). Jezeli mowisz o „nieprzyjemnych wiasomosciach” to czemu nie ma artykułu o przekręcie na kalendarzach WK? tak tylko dla przykładu. Z drugiej strony, kiedys sam pisałeś duzo pozytywnych artykułów teraz już głównie tłumaczysz z stron z USA albo piszesz na zlecenie firm konopnych w pl. Moim zdaniem jeżeli naprawdę chcesz jak to mówisz ” zwracać jedynie uwagę na patologię i potrzebę pewnych zmian, takie same przemyślenia ma większość branży jak i środowiska konopnego.” to zacznij od siebie bo nisko upadasz robiąc to w tak tani sposób. Dzieki i pozdrawiam. życzę szczęscia i mniej spiny. peace!
Odniosę się po kolei – mogę wiedzieć, w którym momencie manipuluje sytuacją? Po drugie nie wybieram nic wybiórczo, po trzecie możesz mi proszę przybliżyć sytuację z kalendarzami o której mówisz? pierwsze słyszę, a zaciekawiło mnie to. Nie przepisuje tekstów, wszystkie tresci sa autorskie. A na koniec – w polskim świecie konopnych jest bardzo, ale to bardzo dużo patologii i tylko ja mam odwage o tym pisać, żaden inny polski portal tego nie robi z obawy o konflikt lub też wola się zwyczajnie poklepywac po plecach. Pozdrawiam
hahahahahahahahahahaha. Padam ze smiechu 😀 Ego masz wieszke niż mont everest 🙂 Manipulujesz i sciemniasz na okrągło 😛 cała ta wypowiedz to manipulacja i sciema 😛 leże na podłodze ze smiechu bez kitu. Naprawde wcześniej jeszcze miałem dla Ciebie jakis szacunek. „nie wybieram nic wybiórczo” ty siebie nazywasz dziennikarzem? pomijając, już błedy to własnie jesteś bardzo wybiórczy (to akurat wiekszosc ludzi czytajacych strony konopne mówi, ja sam wspomniałem twoja wybiórczość konkretnymi tematami, które poruszuszałeś na tej stronie TY, ty nie masz na to kontr argumentu (bo go nie ma bo jesteś wybiórczy), w postaci artykułów napisanych krytycznie wobec ludzi, z którymi masz dobre relacje wiec jest to jawna sciema i manilupacja z twojej strony. Jezeli chodzi o kalendarze to wiele osob mowi ze niejaki Paweł Leśniański skasował kupę kasy w przedsprzedaży a pózniej nikt nie dostał ani kalendarzy ani zwrotu kasy 😉 to jest temat, dla jakiegoś dobrego dziennikarza ;). Ja nie twierdziłem ze przepisujesz teksty tylko je słowo w słowo TŁUMACZYSZ (i widzidz kolejna manipulacja albo raczej jej próba), nie bede cie poniżał podając tutaj liniki do anglojezycznych wersji „twoich autorskich” artykułów. I na koniec powiem Ci szczerze bo widze ze pierwsza aluzja nie dotarła. TO TY JESTES PATOLOGIA sceny konopnej w PL. Siejesz ferment a nie konstruktywna krytyke, krytykujesz tylko tych co ci nie pasują a o swoich siedzisz cicho. Znowu manipulujesz, próbujesz sam siebie podbudowac zę „tylko ja mam odwage o tym mówic”. Gościu czy ty sam siebie czytasz czasem?? nie widzisz jak sie sam osmieszasz? Ja to widze coraz wyrazniej i inni też. Nie jesteś obiektywny, nie jesteś sam w porządku to już widać jak na dłoni. Ja tak jak juz pisałem zawiodłem sie bardzo i idę gdzieś indziej. Tobie zyczę ogarniecia sie bo słabo to wyglada i tendencja wydaje sie schyłkowa. Pozdrawiam naprawdę życze szczęscia ja już tutaj jako czytelnik nie wróce 🙂
Aha, czyli jest tak, twierdzisz, że cały tekst to ściema jednak nadal nie potrafisz podac jednego konkretnego przykładu 🙂 dokładnie tak, nie wybieram wybiórczo dlatego zdarzyło mi się napisać niepochlebny artykuł pisząc o ludziach, z którymi miałem wtedy dobre relacje (do publikacji tekstu), pisałem o politykach z parlamentarnego zespołu, którego byłem początkowo doradcą, do momentu, aż napisałem, że tam sie dzieją złe rzeczy, pisałem w ciągu ostatnich lat kilkukrotnie o niefajnjych akcjach WK, pisałem o kilkukrotnie o przekretach Palikota czy wojewódzkiego na CBD, pisałem o saciemnionej linii od Pezeta, pisałem o przekretach na poduszki z cbd, pisałe o wałkach red lipstick monster. uwierz mi, że w żadnym z tych przypadków nie miałem prywatnego interesu, mało tego, ja najpierw do tych firm piszę i dzwonie informujac, że działają nie uczciwie, część się ogarnia i przestaje, ale część nie i wtedy uważam, że nalezy o tym informować, ja w tym nie mam interesu, a wrecz przeciwnie, czasem na tym trace. Ogólnie pisanie na takie tematy jest dla mnie cięzkie i nieco meczące psychicznie i serio byłbym rad gdybym nie musiał tego pisać, jednak czasem trzeba. A co do kalendarzy to pokaż mi jedną oszukaną osobę 🙂 To ja jestem Paweł „Teone” Leśniański 🙂 sprawa kalendarzy została już wyjasnieona sporo zanim powstał portal, nie doszło do żadnego oszustwa wtedy poza kłamaniem WK żeby mi zaszkodzić 🙂 szkoda, że każda osoba, która twierdziła, że nie otrzymała kalendarza szybko zmieniała zdanie jak tylko się dowiadywała, że w reku mam potwierdzenie nadania 🙂 ostatnio WK znowu to wyciągneły, napisał nawet posta pewien ziomek, że został oszukany, jednak chwile później przeprosił bo sobie jednak przypomniał, że on zwyczajnie nie odebrał swojej paczki z poczty, także tak wyglądały te oszustwa 🙂 to było 10 lat temu. Chciałbym też, abys w koncu powiedział, w którym momencie artykułu jestem nieobiektywny?
Czy ty nie umiesz czytać czy niekumaty jesteś?? Czy celowo chcesz postawić na swoim 😛 Nie mowię, że cały tekst to sciema tylko cały twoj poprzedni komentarz. Kolejną sciemą od Ciebie jest, że do momentu napisania artykułu miałeś z tymi, o których piszesz zle dobre relacje bo na twojej realcji na instagramie jechałeś ich już od miesięcy 😛 co raz bardziej sie pogrążasz chłopak 😛 Podobnie o artykułach o których wspominasz mowic ze relacje popsuły sie po napisaniu przez ciebie prawdy a powszechnie wiadomo (media społ) ze najpierw sie zepsyuły twoje stosunki a pózniej był artykuł ( o czym wspominałem w pierwsyzm komentarzu 😛 ) co do artykuły o firmach CBD. Czy ty przypadkiem nie pracyujesz dla firmy CBD/CBG?? Wiec nie uwazasz, że jechanie konkurencji jest nieobiektywne? Watpie, żebyś dzwonił po firmach i mówił im co maja robić 😉 weż sie naprawdę czasame zastanów co pisesz chłopie bo to aż wali sciemiami na 100km, naprawdę zastanów sie nad sobą. To co tutaj piszesz o kalendarzach to znowu kolejna twoja sciema. ta wymyślona historyjak z przeprosinami i usuniętym postem jest po prostu załosna bez kitu. jak to mówią tłumaczą sie winni, ja nie bede wnikał bo nie jestem od tego osoba tak jak mowie tu by sie przydała jakas osoba postronna,która faktycznie by to wyjasniła. a kolejna sciema jest to ze to zostało wyjaśnione skoro powszechna opnia jest, że przywłaszczyłeś pieniadze 😉 Chcesz zebym Ci powiedział kiedy jestes nieobiektywny?? naprawdę jesteś niekumaty chyba (i sam zachodze w głowe czy tak jest czy celowo udajesz??) bo mowie to cały czas ale juz zrobie ci przysługe czarno na białbym. piszesz takie artykuły jak tutaj bo od kilku miesiecy ci cos nie pasuje z WK, a nie dlatego, że zależy ci na prawdzie. zachowujesz sie jak rasowy polityk PIS. siejesz ferment, chcesz dzielić ludzi dla własnej korzysci dla wlasnego (mega przerośnietego jak widać) ego. ale spoko klep sie dalej po plecach, że co to ty nie jesteś, mnie naprawdę nie zależy ale wiedz, że tracisz czytelników. Ja po tym jak po raz pierwszy mam z tobą jakis kontakt to zastanawiam sie za co ja cie kiedys szanowałem?? Stary to co piszesz wyglada jak bajka egomaniaka bez kitu. naprawde juz pisz sobie co tutaj chcesz, ja sie załamałem. naprawdę zycze szczęscia i refleksji nad sobą a nie pisanie o innych. peace.
a podasz wreszcie konrety? Co było na mediach społ? Wszystko co napisałem jest prawda, no ale skoro uwazasz, że kłamie to ok 🙂
hahahahahahahahahahaha 😛 Padam. poważne pytanie. naprawdę. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem czy jesteś ograniczony umysłowo? nie obrażam poważnie pytam. chciałbym od Ciebie szczerą odpowiedz. Cały czas masz konkrety ale chyba nie ogarniasz. 😛 Szkoda czasu na Ciebie 😛 to jest zbyt niepoważne i zanczyna sie robić dziecinne wręcz. Peace chłopak
i tak oto portal ten osiągnął dziennikarskie dno, gratulujemy