Świat Zielonego Biznesu

Zielone Newsy

Aktualności

Mieszkańcy Florydy mają ostatnio wiele powodów do świętowania, jeśli chodzi o kulturę konopną. W tym tygodniu zniesiono państwowy zakaz palenia marihuany medycznej, a inne ograniczenia dotyczące regionalnych punktów ambulatoryjnych również zostały zakwestionowane. Ci, którzy pragną wznieść toast za przyszłość z marihuany, również patrzą na filiżankę, która jest w połowie pełna – Destylarnia Fat Dog Ybor City ogłosiła wprowadzenie na rynek ginu i wódki Nirvana Spirits z domieszką konopi.

Ważna uwaga: ci, którzy nie znają terminologii związanej z Zielonym Światem, mogą być nieco odrzuceni przez niejasny język marketingowy Nirvany, który koncentruje się na produktach „infuzyjnych” – czyli takich, które zawierają kannabinoidy. Choć technicznie poprawne, to jest to tak niejasne, że może być mylące dla zwykłego potencjalnego odbiorcy. Są to nie-psychoaktywne produkty na bazie konopi włóknistych, bez marihuany i bardzo niskim poziomem THC. Produkty te mają mniej niż 0,5% psychoaktywnego kannabinoidu.

Wrota do produktów z konopi zostały otwarte pod koniec zeszłego roku dzięki nowej ustawie rolnej w USA, która zmieniła ustawę o substancjach kontrolowanych, aby pominąć zakaz produkcji konopi i badań nad nimi. Floryda znajduje się na skraju uchwalenia ustawodawstwa, które zalegalizowałoby rolnictwo konopne, a także ustanowi programy pilotażowe dla przyszłych rolników w szkołach wyższych.

Kampania Nirvana opiera się na niedawnym artykule w Wall Street Journal, w którym utrzymywano, że napoje z marihuany, mimo wszystkich komercyjnych spekulacji, nie smakują zbyt dobrze.

„To jest po prostu nieprawdziwe w przypadku naszego produktu”, powiedział dyrektor generalny Fat Dog Spirits dr Rama Ramcharran dla ABC Action News. „Rzucam wyzwanie każdemu, aby spróbował produktów i powiedział, że smakują jak olej lub stodoła!”

Martha Stewart, poprzednio Martha Helen Kostyra – amerykańska gwiazda telewizji i bizneswoman polskiego pochodzenia, robi kolejne ruchy w przemyśle konopi indyjskich. Tym razem łączy siły z Canopy Growth w celu opracowania produktów CBD dla zwierząt domowych.

Martha Stewart połączyła siły z jedną z najpopularniejszych i największych marek w branży konopi indyjskich. Canopy Growth Corp w ubiegłym tygodniu ogłosiło, że Martha Stewart – bizneswoman, osobowość telewizyjna i pisarka – została powołana na stanowisko doradcy w zespole Canopy. Rolą Stewart będzie nadzorowanie rozwoju produktów wytwarzanych z konopi indyjskich na rynek zarówno ludzi jak i zwierząt domowych.

Pierwszym projektem, który będzie nadzorować Martha będzie wdrażanie produktów CBD dla naszych pupili. Produkty CBD dla zwierząt mają taki sam cel jak dla ludzi – leczenie stanów zapalnych oraz lękowych, problemów ze snem czy ataków epilepsji. Konsumpcja CBD nie ma charakteru psychoaktywnego, więc jest w pełni bezpieczna dla użytkowników (zarówno ludzi, jak i zwierząt)

Według Canopy Growth, Stewart została powołana na te stanowisko ze względu na swoje doświadczenie oraz znajomość potrzeb konsumenta. Prezes i dyrektor generalny Canopy Growth, Bruce Linton wypowiedział się na temat Stewart w bardzo pochlebnych słowach. „Gdy tylko usłyszysz imię Martha, wiesz dokładnie o kim mowa. Martha jest tzw. ikoną” – opowiada Linton w wywiadzie dla USA Today.

Jeśli śledzicie poczynania Marthy Stewart dobrze wiecie, że nie jest to jej pierwszy krok w branży konopi indyjskich. Stewart weszła do branży konopnej w 2016 roku, gdzie podczas pokazu kulinarnego „Martha & Snoop’s Potluck Dinner Party” pokazywali na antenie jakie dania można wytworzyć dodając konopie indyjskie. Co ciekawe spółka Tweed wchodząca w struktury Canopy Growth, również nawiązała współpracę z Snoop Doggiem w 2016 roku, w celu uzyskania wyłączności na produkty należące do firmy Snoop LBC Holdings. Udział Snoop Dogga w programie pozwolił Stewart zdobyć legitymacje osoby publicznej reprezentującej i popierającej rynek konopi indyjskich. Jednocześnie odsłonił tę medialną postać dla młodszego pokolenia konsumentów konopi, którzy wcześniej mieli prawo jej nie znać.

W styczniu firma Canopy Growth ogłosiła, że otrzymała oficjalną licencję na produkcje i przetwarzanie konopi indyjskich w stanie Nowy Jork, umożliwiając przy tym wytwarzanie i wprowadzanie na rynek produktów CBD.

Według niektórych raportów rynek CBD w ciągu najbliższych lat może osiągnąć wartość 22 miliardów dolarów. Po części ma to związek z różnorodnymi sposobami wykorzystywania CBD w celach terapeutycznych, zdrowotnych jak i w procesach odnowy  biologicznej. CBD jest taką substancją, że może mieć zastosowanie w każdej dziedzinie. Od zwykłych problemów związanych z lękiem po rzadkie schorzenia, takie jak dziecięca padaczka lekooporna.

Umowa zawarta pomiędzy Canopy Growth i Sqeuential Brands Group, której właścicielem jest Martha Stewart Living Omnimedia. Po ogłoszeniu wiadomości do informacji publicznej, akcje poszybowały do góry. Sequential Brands zanotował wzrost o ponad 30%, a cena akcji w Canopy Growth wzrosła o 4%.

Poszukiwani pracownicy do skręcania jointów. Dla tych, którzy uwielbiają kręcić, rolować i zawijać, to może być ciekawa oferta dorobienia paru groszy. Znajdująca się w Brighton, The Hemp Earth Dispensary poszukuje profesjonalnych joint-roller’ów.

Kandydaci będą kręcili używając do tego organicznych bletek i 0,7 g najlepszych kwiatów CBD firmy – informuje ogłoszeniodawca. Właściciel punktu twierdzi, że używany będzie tylko w pełni legalny susz CBD z zawartością THC poniżej 0,2%.

Poszukiwani pracownicy do skręcania jointów

Aby aplikować na stanowisko joint-roller’a, należy stawić się na rozmowę o pracę, pierwsze odbyły się wczoraj. W ogłoszeniu czytamy:

Poszukujemy elity, crème de la crème wśród mieszkających w Brighton joint-rollers’ów, którzy dołączą do naszego zespołu w Hemp Earth Dispensary. potrafisz skręcić idealnego jointa w mniej niż pięć minut? No to zapraszamy w nasze szeregi.

Nie jest to zajęcie n pełen etat, a raczej dodatkowe zajęcie żeby dorobić do swoich podstawowych dochodów. W rzeczywistości są to tylko dwie godziny tygodniowo płatne 10 funtów za godzinę,

Rzecznik prasowy firmy Hemp Earth powiedział:

W szczególności chciałbym podkreślić, że na chwile obecną nie ma nic nielegalnego na terenie firmy, a wnoszenie zakazanych substancji do naszej siedziby jest surowo zabronione.

Źródło: metro.co.uk

Konopie na szczycie ekonomicznym w Davos! Jak donosi CNBC, bufet oferujący napoje i przekąski na Światowym Forum Gospodarczym, zaskoczył swoich gości nową pozycją w menu – czekoladowymi batonikami, które zawierają konopie!

CNBC nie zdradziło jednak nazwy lokalu, zwracając uwagę na to, że jest to zwykły, mały bar oferujący stałe zestawy towarów, takich jak piwo, mocniejsze alkohole i przekąski, znajdujący się kilka kroków od hotelu Belveder. Jednak na ladzie wewnątrz lokalu możemy znaleźć darmowe próbki batoników i małych fiolek z olejem. Oba produkty zawierały w sobie wyciągi z konopi włóknistych, pozbawionych psychoaktywnego związku THC!

Produkty oczywiście szybko wzbudziły zainteresowanie i cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród odwiedzających. Wielu gości zwyczajnie wchodzi, bierze darmową próbkę i wychodzi jak gdyby nigdy nic. W ten sposób producenci starają się przyciągnąć nowych klientów i inwestorów pośród uczestników Światowego Forum Ekonomicznego, które odbywa się w szwajcarskim Davos.

Inni goście uważnie słuchają przedstawicieli przemysłu konopnego, którzy dobrze wykorzystują te wydarzenie, wyjaśniając trendy branżowe potencjalnym inwestorom. To miejsce dla ludzi, którzy chcą zainwestować lub którzy chcą zdobyć kapitał.

Przemysł konopi indyjskich odnotował rosnące zainteresowanie inwestorów w ciągu ostatnich kilku lat w związku z dalszą, szeroką legalizacją. W szczególności zainteresowanie legalizacją marihuany w celach rekreacyjnych w Kanadzie w czerwcu ubiegłego roku.

W Stanach Zjednoczonych rośnie dyskusja na temat tego, czy używanie konopi indyjskich powinno być zalegalizowane na poziomie federalnym. Niektóre stany USA zatwierdziły jego stosowanie do celów medycznych lub rekreacyjnych, ale nadal jest to nielegalne na poziomie krajowym.

Niektórzy eksperci branżowi twierdzą, że chodzi o to, kiedy, a nie, czy Stany Zjednoczone będą uchwalać przepisy krajowe.

Konopie bogate w THC nielegalne w Szwajcarii

Według portalu internetowego władz szwajcarskich nielegalne jest posiadanie lub spożywanie marihuany i haszyszu:

„Istnieją formy konopi indyjskich, które zawierają znikome ilości THC. Rośliny te nie są zakazane na mocy ustawodawstwa szwajcarskiego dotyczącego narkotyków, pod warunkiem, że zawierają mniej niż jeden procent THC”

(Czekoladka z konopiami ze szczytu w Davos)

 

Konopie to rośliny zawierające różne substancje czynne. Należą do nich między innymi tetrahydrokannabinol (THC), który ma działanie psychoaktywne – i kanabidiol (CBD), który nie ma takiego działania. W całym kraju sklepy sprzedają coraz więcej produktów z konopi, ale pozbawionych związku psychoaktywnego – możecie o tym przeczytać tutaj.

 

Amerykański High Times kupił hiszpańskie targi konopne Spannabis. Te odbywające się w Barcelonie i określane jako największe europejskie targi rynku konopnego odbędą się w tym roku po raz szesnasty.

High Times to wydawnictwo o tematyce konopnej, zostało ono założone w 1974 roku w amerykańskim Delaware (obecnie  z siedzibami w Los Angeles i Nowym Jorku). Firma w zeszłym tygodniu ogłosiła zakup jednych z największych na świecie targów konopnych.

Trzy miliony dolarów

Amerykańska firma zgłosiła operację amerykańskiemu urzędowi regulacji rynku. W swoim oficjalnym komunikacie informuje, że 11 stycznia podpisała z właścicielem targów, firmą Fair of the Cañamo, umowę o przejęciu aktywów.

Dotychczasowy właściciel Spannabis, firma Feria del Cáñamo  to także wydawca czasopisma Cannabis Magazine oraz organizator Światowej Konferencji Konopnej. Zgodnie z podpisaną umową, HT w ramach transakcji przewiduje nabycie „aktywów oraz wszystkich środków pieniężnych lub zbywalnych papierów wartościowych pochodzących z działalności gospodarczej”, rejestracji domen, znaków towarowych, praw autorskich, praw reklamowych. High Times zgodził się zapłacić trzy miliony dolarów w momencie sfinalizowania umowy.

W tym roku, targi Spannabis odbędą się w dniach 15-16-17 marca.

Finalizacja w przyszłym roku

Hiszpańska firma zachowuje prawo do zatrzymania wszelkich zysków uzyskanych z organizacji Światowej Konferencji Konopnej w 2019 r., Niezależnie od tego, kiedy nastąpi finalizacja umowy. Ponadto Feria del Cáñamo ma otrzymać kolejne pół miliona dolarów za każdą ze światowych konferencji konopnych zaplanowanych na rok 2020 i 2021.

Finalizacja umowy planowana jest na dzień 31 maja 2019 r. I jest uzależniona od spełnienia szeregu wymagań, np. bardziej dogłębnej analizy zakupu dokonanego przez High Times oraz ostatecznej zgody funduszu ExWorks Capital Fund I, który finansuje zakup.

Rynek konopny jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się, że do roku 2020 jego wartość wzrośnie do 13,3 miliarda dolarów w przypadku marihuany medycznej oraz 11,2 miliarda dolarów  w części rekreacyjnej(2,6 miliarda w 2017 roku). Naturalnym jest to, że na tak prężnie rozwijającym się sektorze, zarobić chce jak sporo podmiotów, w tym twórcy aplikacji  Uber, którzy postanowili wskoczyć na ten ogromny rynek, z aplikacją UberWeed .

Uber Weed

W porównaniu z Uber lub innymi podobnymi aplikacjami rozwożenie marihuany niesie za sobą kilka korzyści. Kierowcy, którzy ją dostarczają muszą być pełnoetatowymi pracownikami, co wynika z prawa przyjętego w styczniu w stanie Kalifornia. Co za tym idzie, kierowcy otrzymują automatyczną stawkę godzinową, wynagrodzenie za nadgodziny czy płatny urlop. Niektóre punkty dystrybucji oferują dodatkowe ubezpieczenie medyczne i więcej dni urlopowych, starając się w ten sposób przyciągnąć kierowców. Porównując to z aplikacjami do przejazdów, w których kierowcy są tylko wykonawcami i nie otrzymują żadnych praw pracowniczych trzeba przyznać, że dla niektórych jest to kusząca propozycja.

Rozwożenie marihuany bardziej opłacalne niż wożenie pasażerów?

Czy kierowcy zarabiają więcej pieniędzy na rozwożeniu marihuany, na tradycyjnym Uberze? To skomplikowane pytanie. Ponieważ kierowcy Uber są wykonawcami, a nie zatrudnionymi pracownikami, wszystko co zarobią zostaje w ich kieszeni. Ale te pieniądze nie są opodatkowane, więc kierowcy muszą płacić podatki na własny rachunek oraz pokrywać własne koszty prowadzenia pojazdu. Tak więc, chociaż początkowa wypłata z Uber  może być większa, to szacuje się, że po wszystkich podatkach i wydatkach, zarobki są podobne.

Uber Weed
Uber Weed Toronto, Kanada

Marihuana kupowana on-line

W USA powstaje co raz więcej wirtualnych punktów dystrybuujących marihuanę. Zamówiony w ten sposób produkt, należy jak najszybciej dostarczyć do klienta, aby ten był zadowolony. Naturalnym następstwem powstawania takich punktów jest zapotrzebowanie na kierowców-dostawców, którzy produkt dowiozą tak szybko jak to możliwe, zupełnie jak w przypadku zamawianego posiłku. Nie dziwi zatem fakt, ze twórcy aplikacji do dowozu jedzenia, zauważyli miejsce dla swojej kolejnej aplikacji od dostaw – UberWEED.

 

Izraelski parlament przyjął ustawę dotyczącą eksportu medycznej marihuany. Decyzja parlamentu była jednomyślna. Ostatni krok, jaki należy postawić, aby ustawa całkowicie weszła w życie, uważany jest za drobną formalność – podaje agencja Associated Press.

We wtorek, po późnym wieczornym głosowaniu parlament Izraela jednomyślnie przyjął ustawę, która zezwala na eksport konopi indyjskich mających zastosowanie w medycynie. Przed zatwierdzeniem nowego prawa do wejścia w życie dzielą tylko formalności. Po wtorkowym głosowaniu akcje izraelskiego producenta konopi, firmy iCAN w gwałtownym tempie wzrosły o 10 procent.

Izraelski parlament przyjął ustawę dotyczącą eksportu medycznej marihuany

Dzięki nowym regulacjom dotyczącym konopi indyjskich Izrael może zyskać dostęp do bardzo obiecującego i dochodowego, globalnego rynku sprzedaży medycznej marihuany i tym samym stanie się trzecim na świecie, zaraz po Holandii i Kanadzie, który oficjalnie będzie mógł eksportować marihuanę do innych państw.

Izraelski producent medycznej marihuany, firma iCan szacuje, że w kolejnych 5 latach wartość medycznej marihuany na światowym rynku może wzrosnąć nawet do 33 miliardów dolarów. Do tak wysokich liczb przyczynia się oczywiście co raz niższa, społeczna stygmatyzacja konopi oraz szybko rosnąca podaż – podkreśla Associated Press

Od wielu lat prace nad ustawą dotyczącą eksportu i produkcji medycznej marihuany stały pod znakiem zapytania. Służby bezpieczeństwa obawiały się, że medyczna marihuana zdominuje czarny rynek, więc wszelkie wydawanie licencji eksportowych będzie prawnie kontrolowane i nadzorowane przez policję, na co zezwalać ma nowo wprowadzona ustawa.

Altria, producent Marlboro, inwestuje 1.8 mld dolarów w producenta marihuany – firmę Cronos. Holding ma nadzieję, że marihuana jest sposobem aby wyjść ze stagnacji spowodowanej regularnym spadkiem sprzedaży wyrobów tytoniowych.

Inwestycja w marihuanę sposobem na kryzys

Gigant tytoniowy Altira zainwestuje w kanadyjską firmę Cronos Group 1,8 mld USD nabywając 45% udziałów w spółce. Umowa daje Altrii możliwość zwiększenia swojego udziału do 55% w ciągu najbliższych pięciu lat.
Raport ws. Altria-Cronos pojawił się na początku tego tygodnia. Decyzja Altrii o inwestycji w Cronos pokazuje, że holding poważnie myśli o inwestowaniu w marihuanę jako nowy obszar rozwoju, ponieważ sprzedaż papierosów maleje.

W tym roku akcje Altria spadły o prawie 25%, a firma spodziewa się wzrostu przychodów o zaledwie 1% w tym jak i w przyszłym roku.

Inwestowanie w Cronos Group jako naszego wyłącznego partnera w rozwijającym się rynku legalnej marihuany stanowi nową, ekscytującą szansę dla Altria

-powiedział powiedział w oświadczeniu Howard Willard, CEO Altria.

Akcje Altria (MO) wzrosły w piątek o 2%, podczas gdy Cronos (CRON) zyskał ponad 30%.

Altria jest idealnym partnerem dla Cronos Group, zapewniając zasoby i wiedzę niezbędną do znacznego przyspieszenia naszego strategicznego rozwoju

– powiedział CEO Cronos Mike Gorenstein w oświadczeniu.

Gorenstein dodał, że Cronos wykorzysta inwestycje z Altria, aby rozszerzyć swoją dystrybucję i infrastrukturę na całym świecie, a także zwiększyć inwestycje w badania i rozwój nowych marek i produktów.
Cronos oraz inne firmy z sektora konopnego znalazły się w centrum uwagi po legalizacji marihuany rekreacyjnej w Kanadzie oraz postępującej na kolejne stany legalizacji w USA.
A teraz dzięki demokratom Kongres może ostatecznie uchwalić projekt nowej ustawy rolnej, który pozwoliłby legalnie uprawiać konopie i potencjalnie otworzyć drzwi dla większej liczby produktów zawierających CBD.

Wiele firm produkujących narkotyki takie jak napoje alkoholowe czy tytoń może postawić na konopie indyjskie. Jako konopni aktywiści mówimy od lat o tym, że ten proces zacznie się natychmiast jak tylko zmieni się prawo dot. konopi i staną się one w pełni legalne.
Kanadyjska firma Canopy Growth zajmująca się marihuaną już otrzymała wielomiliardową inwestycję od właściciela Corona Constellation Brands.
Mówi się od jakiegos czasu, że Coca-Cola  rozważa inwestycję w kanadyjską firmę Aurora.  Jednak niedawno szef Coca-Coli powiedział, że firma nie planuje napojów z zawartością konopi (chodziło o napoje z CBD). Rozmowy zakończyły się w październiku, jednak na dziś dzień nie jest pewne czy producent tego znanego napoju ostatecznie zdecyduje się na produkcje napojów z CBD, naszym zdaniem to kwestia czasu kiedy to nastąpi
Konkurencyjna Pepsi też nie wyklucza inwestycji w rynek konopny. Jeden z jej szefów Hugh Johnston, zapytany o inwestycję w rynek konopny, powiedział analitykom, że przyglądają się nowej branży i niczego nie wykluczają.

W Kanadzie brakuje marihuany na dzień wprowadzenia legalizacji, który oficjalnie przypada na 17 października. Właśnie wtedy zostanie oficjalnie wprowadzone legalne prawo kanadyjskie dotyczące konopi indyjskich, a prawie 100 lat ustawodawstwa, które ma na celu powstrzymanie ludzi przed dostępem do marihuany zostanie obalone.

Wszystko brzmi bardzo Zielono, ale aż 70 procent osób próbujących uzyskać dostęp do konopi indyjskich nie będzie miało szczęścia, przynajmniej tak uważają badacze z University of Waterloo i C.D. Projekt Instytutu Howe.

Według badaczy, dostawcy będą w stanie zaspokoić jedynie od 30 do 60% zapotrzebowania na legalne konopie indyjskie przynajmniej przez rok czasu od wejścia w życie ustawy zezwalającej na legalne używanie konopi indyjskich, który przypada 17 października tego roku, czyli za dokładnie 2 dni.

Braki wynikają z faktu, że według naukowców legalna podaż konopi indyjskich w Kanadzie wyniesie około 210 ton, podczas gdy całkowite zapotrzebowanie w tym kraju wymagałoby około 610 ton.

Z tego powodu marihuana na czarnym rynku nie powinna zniknąć w najbliższym czasie. Oznacza to również, że rząd straci ogromne wpływy z podatków, które wciąż zostaną na czarnym rynku. Tylko ile? Przy standardowej cenie w wysokości 9CAD, naukowcy szacują, że jeśli ich prognozy dotyczące podaży i popytu są poprawne – rząd może stracić nawet 774 miliony dolarów pochodzących opodatkowanych konopi.

Jako jeden z naukowców z University of Waterloo, Anindya Sen, w wywiadzie dla Bloomberg zdradza, że przyczyną braku podaży jest głównie powolny proces licencjonowania producentów marihuany. Bardzo długo przeprowadzono również rządowe programy regulacyjne.

Aby wyciągnąć wnioski, naukowcy wykorzystali dane z Health Canada (w tym ilości zapasów dostarczone przez licencjonowanych producentów), dane szacunkowe ze statystyki prognozy popytu od parlamentarnego urzędnika ds. Budżetu. Przyjrzeli się nawet wcześniejszym tendencjom w USA, gdzie konopie indyjskie w większości stanów mają legalny status prawny, aby pomóc w dokładnym oszacowaniu.

Badacze proponują, aby tę lukę w dostawach można było zamknąć za pomocą przyspieszonych procesów licencjonowania, a nawet poprzez zalegalizowanie form marihuany, które obecnie nie są uwzględnione w prawie, takich jak artykuły spożywcze czy koncentraty konopne.

Ostatnio Coca-Cola wyraziła zainteresowanie przestrzenią konopi. Czy następnym znanym napojem zawierającym konopie będzie Pepsi? Jak sugeruje dyrektor finansowy tej marki, Pepsi Cannabis Drink może pojawić się wkrótce

Pepsi to kolejna firma zajmująca się produkcją napojów, która wyraża swoje zainteresowanie marihuaną. W ubiegły wtorek dyrektor finansowy Hugh Johnston, dyrektor ds. napojów i przekąsek, ogłosił, że koncern rozważa wprowadzenie konopi indyjskich do swoich napojów, choć plany PepsiCo wciąż pozostają niejasne.

„Myślę, że patrzymy na to bardzo przychylnie, ale nie jestem gotowy by podzielić się z wami bardziej szczegółowymi planami”

– powiedział Johnston w rozmowie z CNBC.

PepsiCO ogłosiło prace nad swoim napojem dwa tygodnie po tym, jak jej historyczny rywal The Coca-Cola Company ogłosił podobne zainteresowanie konopiami indyjskimi, szczególnie w tworzeniu napojów wellness, ponieważ jej podstawowa demografia staje się bardziej świadoma dla zdrowia.

Pojawiły się spekulacje, że napój wellness Coca-Cola nasycony CBD byłby wynikiem partnerstwa z koncesjonowanym kanadyjskim producentem konopi – Aurorą. Jednak obie firmy nie potwierdziły jeszcze oficjalnie plotek dotyczących produkcji napojów na bazie konopi.

Bum na konopne napoje

Napój na bazie marihuany od Pepsi nie jest daleko idącą koncepcją, biorąc pod uwagę fakt, że wiele znanych firm produkujących napoje i konopie indyjskie wyraziło ostatnio zainteresowanie połączeniem obu tych branży.

Constellation Brands, największy dystrybutor alkoholu w Stanach Zjednoczonych, dużo zainwestował w Canopy Growth Corp., kolejnego licencjonowanego kanadyjskiego dostawcę  i sugerował, że piwo z konopi pojawi się już niebawem. Inna prywatna firma, Province Brands, ogłosiła w lipcu, że stworzyli piwo konopie w całości wyprodukowane z nasion, łodyg i łodyg, czyli produkcie ubocznym przy produkcji konopi indyjskich. W ostatnich latach sprzedaż suszu marihuany znacznie się zmniejszyła, ponieważ wzrosła sprzedaż artykułów spożywczych i innych alternatywnych form konsumpcji.

Przedsiębiorcy zajmujący się konopiami indyjskimi w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w dużej mierze przewidują, że przestrzeń z napojami konopnymi ma znaczny potencjał do wzrostu. Napój na bazie marihuany, czy to od Pepsi, czy od Coca-Coli, może być strzałem w dziesiątkę.

Reklama

Ostatnie artykuły

Weednews.pl - portal konopny | marihuana | konopie | medyczna marihuana
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.