Świat Prawa i legalizacji ZIELONE NEWSY

Poznaliśmy treść dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany, który trafił do premiera

treść dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany

Poznaliśmy treść dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany, który trafił do premiera w tym tygodniu. Co ciekawe, w dokumencie nie znajdziemy pytania do Donalda Tuska, które wprost dotyczyłoby jego stanowiska w tej sprawie. Znajdziemy natomiast inne bardzo ciekawe pytania, z których jedno nieco nas zaskoczyło. Co może wynikać z treści dokumentu i zadanych w nim pytań? Oto więcej informacji.

Poznaliśmy treść dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany, który trafił do premiera w tym tygodniu

Dezyderat ws. dekryminalizacji posiadania do piętnastu gramów marihuany oraz uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własne potrzeby, o którego wystosowaniu zdecydowała na początku listopada Sejmowa Komisja ds. Petycji, trafił w tym tygodniu na biurko prezesa rady ministrów, informowaliśmy o tym T U T A J.

W Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej dezyderaty są tworzone przez komisje sejmowe w określonych sprawach i mogą być skierowane do różnych instytucji w tym przypadku do Prezesa Rady Ministrów. Adresat nie ma prawnego obowiązku wykonania postulatów zawartych w dezyderacie, ale musi zająć wobec nich stanowisko w ciągu 30 dni od dnia otrzymania dezyderatu, chyba że Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej ustali inny termin. Odpowiedź rozpatruje komisja.

Dlatego od dnia kiedy Komisja zdecydowała o wystosowaniu do Premiera dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany, miłośnicy konopi zastanawiają się i spekulują – co odpowie premier, jakie będzie jego stanowisko, odpowie konkretnie czy konkretów będzie unikał – tego jeszcze nie wiemy, dowiedzieliśmy się natomiast jak brzmi treść dokumentu, który trafił na biurko Donalda Tuska.

Treść dokumentu i postawione w nim pytania brzmią:

Dezyderat nr 74
Komisji do Spraw Petycji do Prezesa Rady Ministrów
w sprawie zmiany art. 62 oraz art. 63 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r.
o przeciwdziałaniu narkomanii
uchwalony na posiedzeniu w dniu 20 lutego 2024 r.

Komisja do Spraw Petycji na posiedzeniu w dniu 7 listopada 2024 r. rozpatrzyła petycję w sprawie zmiany art. 62 oraz art. 63 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2023 r. poz. 1939 ze zm.) (BKSP-155-X-174/24).

Przedmiotem petycji jest postulat zmiany art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (dalej: u.p.n.), poprzez dodanie ustępu 4 w brzmieniu „jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1 jest żywica konopi lub ziele konopi innych niż włókniste w ilości mniejszej niż 15 gramów, sprawca nie podlega karze” oraz dodanie ustępu 4 w art. 63 tejże ustawy w brzmieniu: „jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1 jest uprawa konopi innych niż włókniste w ilości nie przekraczającej 1 rośliny, sprawca nie podlega karze”.

Celem przywołanych zmian jest zniesienie karalności za uprawę i posiadanie niewielkiej ilości marihuany na własny użytek. W uzasadnieniu do petycji wskazano, że w ocenie wnioskodawcy opisane czyny cechuje znikoma szkodliwość społeczna, a karanie za ich popełnienie jest „niecelowe, nieskuteczne”, jak również stanowi niepotrzebne obciążenie wymiaru sprawiedliwości oraz organów ścigania.

Autor petycji wskazuje też, że „marihuana jest – po legalnym alkoholu i tytoniu – najpopularniejszą używką w kraju. Do przyjmowania jej przyznaje się kilka milionów Polaków […]. Obecne zapisy ustawy są zatem fikcją, która podważa zaufanie do prawa”.

Komisja do Spraw Petycji zwraca się o przedstawienie kompleksowej oceny i analizy postulatów zawartych w petycji. Czy Rząd planuje prace legislacyjne związane z nowelizacją ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w kontekście opisanym przez autora petycji? Czy analizowany był związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy penalizacją posiadania marihuany na własny użytek a rozwojem rynku tzw. dopalaczy i wzrostem ich spożycia?

Przewodniczący Komisji
(-) Rafał Bochenek

Dezyderat zawiera w sumie trzy pytania – o przedstawienie kompleksowej analizy postulatów dekryminalizacji marihuany, o to czy rząd ma planach jakiekolwiek prace legislacyjne w tej kwestii oraz czy ktoś przeanalizował związek pomiędzy kryminalizacją marihuany, a pojawianiem się i spopularyzowaniem dopalaczy.

Zacznijmy od pierwszego pytania czy też może bardziej prośby o przedstawienie kompleksowej oceny i analizy postulatów zawartych w petycji. Czy jest to pytanie do premiera o jego stanowisko w tej sprawie? Nie, jest to bardziej zapytanie / wniosek o analizę i ocenę postulatów. Od wprost zadanego pytania o stanowisko w sprawie, zawarta w dokumencie prośba różni się tym, że można na nią odpowiedzieć na znacznie więcej sposobów niż na konkretne pytanie, które wymagałoby zajęcia stanowiska lub udzielenia wymijającej odpowiedzi.

Może być też tak, że premier nie zajmie żadnego stanowiska i poinformuje, że taka analiza i ocena obecnych przepisów potrwa X czasu.

Ale może się także okazać, że treść dezyderatu ws. dekryminalizacji marihuany celowo została utworzona w taki sposób gdyż rząd planuje poparcie postulatów zawartych w petycji jednak potrzebuje mieć na to silne argumenty, które mogą się pojawić po wspomnianej analizie obecnych przepisów, które nie działają oraz są szkodliwe dla państwa i obywateli co łatwo wykazać w takiej analizie wykazać.

Kolejne pytanie dotyczy tego, czy rząd planuje podjąć prace zmierzające do liberalizacji prawa, co może być bardzo ciekawym pytaniem w kontekście prośby o analizę obecnych przepisów. A to dlatego, że może to wskazywać na chęć podjęcia prac nad dekryminalizacją ziela. Chodzi o to, że gdy analiza wykaże nieskuteczność i szkodliwość obecnych przepisów – naturalnym byłoby podjęcie prac nad tym nieskutecznym i szkodliwym prawem. Może to być bardzo dobry znak.

Co bardzo ciekawe, w dezyderacie poruszono także kwestie rozwoju rynku dopalaczy, który bezapelacyjnie rozrósł się w naszym kraju właśnie przez penalizację marihuany posiadanej na własny użytek. Została ona zastąpiona przez środki odurzające będące przez całe lata poza prawem, które można nabyć i posiadać legalnie, które mają działać podobnie do środków nielegalnych z tym, że dopalacze wyrządzają w organizmie użytkownika znacznie większe szkody.

Pojawienie się i rozrost rynku dopalaczy w naszym kraju niewątpliwie związany jest z kryminalizacja marihuany – konopni aktywiści powtarzają to od lat jako jeden z naczelnych argumentów za liberalizacja prawa.

Oczywistym jest także, że w dzisiejszych czasach społeczeństwo jest względnie bardziej pozytywnie nastawione do „trawki” niż do dopalaczy i argument, że po dekryminalizacji marihuany rynek dopalaczy zdecydowanie się zmniejszy może być bardzo dobrze odebrany.

Wątek dopalaczy nieco zaskakuje jednak może też wskazywać na chęć zmiany prawa przez rząd i szukanie mocnych argumentów do uzasadnienia takich zmian.

Najpewniej jeszcze w tym miesiącu poznamy odpowiedzi na pytania zawarte w dezyderacie, a tym samym plany rzadu w kwestii dekryminalizacji marihuany w Polsce.

Poinformujemy jak tylko pojawią się jakiekolwiek informacje w tej sprawie.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany.

Może Ci się spodobać