Czy marihuana zwiększa ryzyko cukrzycy typu 2? Wyniki opublikowanego ostatnio badania wskazują, że użytkownicy ziela są czterokrotnie bardziej narażeni na zachorowanie na cukrzycę typu 2 niż osoby, które konopi nie używają. Naukowcy stwierdzili, że używanie marihuany wiązało się z niemal czterokrotnym wzrostem prawdopodobieństwa zachorowania na cukrzyce. Jednak, czy aby na pewno tak jest i dlaczego naukowcy w tych samych wynikach napisali, że to jednak nie marihuana jest przyczyną cukrzycy typu 2? Czy użytkownicy zioła są szczuplejsi i mają lepsze BMI niż osoby nieużywające? Tego dowiesz się z naszego artykułu.
Marihuana zwiększa ryzyko cukrzycy? Badania
W trakcie tegorocznego zjazdu Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą w Wiedniu zaprezentowano wyniki badania, które wskazują na istotny związek między używaniem marihuany a rozwojem cukrzycy typu 2. Analiza obejmująca ponad cztery miliony dorosłych z Europy i USA pokazała, że osoby sięgające po tę substancję chorują na cukrzycę prawie czterokrotnie częściej niż ci, którzy nigdy jej nie stosowali.
Jednak czy te wnioski są na pewno słuszne?
Autorzy z Boston Medical Center wykorzystali dokumentację medyczną blisko 100 tys. pacjentów w wieku 18-50 lat, deklarujących używanie marihuany – zarówno okazjonalne, jak i regularne.
Grupę tę porównano z ponad 4 mln osób, które nigdy nie miały kontaktu z tym środkiem. Uczestników obserwowano przez 5 lat, uwzględniając jednocześnie inne czynniki mogące wpływać na ryzyko choroby, takie jak nadciśnienie, zaburzenia lipidowe, choroby sercowo-naczyniowe czy nadużywanie alkoholu.
W trakcie obserwacji cukrzyca typu 2 rozwinęła się u 2,2 proc. użytkowników marihuany i u 0,6 proc. osób z grupy kontrolnej. Po skorygowaniu wyników o dodatkowe czynniki ryzyka, zatem naukowcy stwierdzili, że używanie marihuany wiązało się z niemal czterokrotnym wzrostem prawdopodobieństwa zachorowania.
Oczywiście stwierdzenie, że marihuana blisko czterokrotnie zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 jest kompletnie nieprawdziwe!
Ostatnio popularne
Naukowcy podkreślili, że analiza nie dowodzi bezpośrednio, iż marihuana powoduje cukrzycę, lecz wskazuje na wyraźną korelację.
Dlatego tak naprawdę omawiane badanie niczego nie dowodzi.
Mało tego, stoi ono w sprzeczności z dotychczasowymi ustaleniami naukowców, którzy do tej pory przyznali, że osoby stosujące marihuanę są zwyczajnie szczuplejsze od osób, które konopi nie używają. Pisaliśmy o tym kilka lat temu:
„W okresie pomiędzy wywiadami, naukowcy śledzili wzrost wskaźnika masy ciała (BMI) we wszystkich respondentów – tych, którzy konopi nigdy nie używali, osób, które zaprzestały używania oraz nowicjuszy i stałych użytkowników marihuany
Uczestnicy w wieku powyżej 65 lat zostali wykluczeni ponieważ badania pokazują, że spadek BMI u osób starszych jest często spowodowany utratą masy mięśniowej.
Wyniki badania pokazały, że wzrost wskaźnika BMI u używających konopi indyjskich jest mniejszy w porównaniu z osobami, które nigdy marihuany nie używały.”
Dla wielu pacjentów, konopie indyjskie mogą być lepszym rozwiązaniem w celu utraty wagi niż chirurgia lub farmaceutyki
-napisano w metaanalizie opublikowanej w grudniu 2018 roku, artykuł na ten temat znajdziesz T U T A J.
Dlaczego marihuana wspiera bycie szczuplejszym – tego naukowcy jeszcze nie wiedzą. Jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę rolę systemu endokannabinoidowego ECS, który odpowiada za regulację naszego organizmu raz wielu innych systemów – nasuwa się myśl, że dotyczy to także metabolizmu. A to, że marihuana obniża poziom cukru wiadomo nie od dzisiaj, co tylko potwierdza, że najnowsze doniesienia o cukrzycy są mocno naciągane.
Badania sugerujące, że marihuana zwiększa ryzyko cukrzycy wpisują się natomiast w coraz silniejszy trend tworzenia „badań”, które tak naprawdę mają jedynie dowieść z góry wyznaczonej tezy, albo chociaż cokolwiek zasugerować tylko po to, aby media mogły napisać o kolejnym „zagrożeniu” jakim jest stosowanie marihuany. Jednymi z przykładów takich zleconych „badań” jest sytuacja z Bawarii, gdzie dentyści wnosili o ponowną delegalizację marihuany, ponieważ jej palenie „prowadził do poważnych uszkodzeń przyzębia, a także pięciokrotnie zwiększa zachorowanie na raka szyi oraz głowy” – artykuł na ten temat znajdziesz T U T A J.
W związku z globalnym trendem legalizacji marihuany, należy spodziewać się kolejnych „badań”, których wyniki będą mówiły o negatywnych skutkach używania marihuany, które będą wyssane z palca.
Przypominamy też, że należy kategorycznie podkreślić, iż używanie marihuany może nieść za sobą negatywne konsekwencje. Szczególnie nadużywanie i stawianie konopi przed innymi aktywnościami. Ważne, aby marihuana nie była jedyną przyjemnością w życiu. Relacje, pasje, aktywność fizyczna, obowiązki – to powinno zawsze stać przed ziołem.
Każdy użytkownik ziela powinien oceniać, czy nie wpływa ono negatywnie na jego życie, nazywa się to świadomym używaniem.











