Sejmowa komisja nie odrzuciła petycji ws. dekryminalizacji marihuany w Polsce, sprawa trafi teraz do premiera. Dziś odbyła się Komisja ds. Petycji, podczas której rozpatrywano petycję ws. dekryminalizacji posiadania do piętnastu gramów suszu oraz uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własny użytek. Wielu przewidywało, że petycja zostanie odrzucona, jednak komisja zdecydowała inaczej i postanowiono o wystosowaniu dezyderatu do premiera. Oznacza to, że teraz do sprawy musi się odnieść Donald Tusk. Oto więcej informacji.
Sejmowa komisja nie odrzuciła petycji ws. dekryminalizacji marihuany w Polsce, sprawa trafi teraz do premiera.
Dzisiaj podczas Sejmowej Komisji ds. Petycji rozpatrywano m.in. petycje ws. dekryminalizacji posiadania do piętnastu gramów marihuany oraz uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własne potrzeby. Petycję w tej sprawie złożył w kwietniu Przemysław Zawadzki przy wsparciu stowarzyszenia Wolne Konopie. Pisaliśmy o tym T U T A J
Petycję przed komisją przedstawiał Poseł Marcin Józefaciuk (PO). Pojawił się także reprezentujący stowarzyszenie Wolne Konopie Łukasz Rydzik, który mówił m.in., że:
„Od ponad 20 lat użytkownicy marihuany są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną w Polsce! Do przyjmowania marihuany przyznaje się ok. 3 milionów Polaków, co w myśl obowiązujących przepisów oznacza, że na wolności znajduje się kilka milionów niebezpiecznych przestępców. Gdybyśmy chcieli kierować się tą polityką, to oznaczałoby to, że powinniśmy wytoczyć procesy tym wszystkim ludziom i doprowadzić ich do więzienia.
Obecne zapisy ustawy są zatem fikcją, która podważa zaufanie do prawa. Decyzja podjęta ponad 20 lat temu były szkodliwe i w żaden sposób nie miały żadnego pozytywnego wpływu na rzeczywistość. Wręcz przeciwnie. Zniszczyły życie wielu młodym osobom i ich rodzinom.
Dlaczego warto wprowadzić depenalizację użycia marihuany? Wg. kwalifikacji WHO marihuana już 2020 r. została wykreślona z listy niebezpiecznych narkotyków,, a tak jak alkohol czy papierosy UŻYWKĄ Jest ona mniej szkodliwa i mnie uzależniająca od alkoholu.
Z przeprowadzonego przez CBOS badania w lutym bieżącego roku, aż 73,4% dorosłych Polaków jest przeciwna karaniu więzieniem za posiadanie niewielkich ilości marihuany na własny użytek. Jest ona mniej szkodliwa i mnie uzależniająca od alkoholu posiadanie jest czynem o znikomej szkodliwości społecznej, a przewidywane w obecnym stanie prawnym kary pozbawienia wolności są niewspółmierne do popełnionego czynu i nieskuteczne Obciążenia dla budżetu – 22 tys. zatrzymań. dekryminalizacja to oszczędności 17 mln setek milionów złotych obecnie przeznaczanych na działania policji, sądów, prokuratur i więzień. Depenalizacja to więcej czasu na zajmowanie się prawdziwymi przestępcami Zaostrzenie karania za posiadanie marihuany wpłynęło na większą dostępność do dopalaczy”
Komisja ds. Petycji postanowiła skierować w jej sprawie dezyderat do premiera Donalda Tuska.
Co ciekawe oprócz posła referującego petycje, który postulował o dezyderat, takie samo stanowisko zajął zaproszony przez komisję ekspert.
Czym jest dezyderat? W Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej dezyderaty są tworzone przez komisje sejmowe w określonych sprawach i mogą być skierowane do różnych instytucji w tym przypadku do Prezesa Rady Ministrów. Adresat nie ma prawnego obowiązku wykonania postulatów zawartych w dezyderacie, ale musi zająć wobec nich stanowisko w ciągu 30 dni od dnia otrzymania dezyderatu, chyba że Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej ustali inny termin. Odpowiedź rozpatruje komisja.
Oznacza to, że teraz swoje stanowisko w sprawie depenalizacji marihuany w Polsce musi przedstawić Donald Tusk.
Jakie będzie stanowisko premiera? Przypomnijmy, że całkiem niedawno wypowiadał się w tonie, iż nie należy karać za posiadanie marihuany oraz, że nie ma zamiaru przeszkadzać w jej dekryminalizacji.
Nie jestem też zwolennikiem tego, żeby jak ktoś ma ze sobą skręta czy dwa gramy, powinien pójść do więzienia. To byłoby absurdalne. Karanie kogoś, kto ewidentnie nie jest dilerem i nie handluje twardymi narkotykami, wydaje mi się złą praktyką
-mówił latem 2022 Donald Tusk
Czekamy teraz na stanowisko premiera i liczymy, że podtrzyma opinie i nie będzie przeszkadzał we wprowadzaniu zmian.
-powiedział nam Przemysław Zawadzki, pomysłodawca i autor petycji.
Wszyscy chyba czujemy jak Tusek zadecyduje, przecież Niemcy i Holendrzy też muszą zarobić :/