Dezyderat ws. dekryminalizacji marihuany został podpisany przez marszałka Sejmu, jest to ostatni krok zanim dokument trafi na biurko premiera. Gdy tak się stanie Donald Tusk będzie miał 30 dni na ustosunkowanie się do postulatów dekryminalizacji posiadania 15 gramów suszu oraz uprawę jednej rośliny konopi na własne potrzeby. Jakie stanowisko zajmie w tej sprawie premier i co gdy już poznamy jego opinie? Oto więcej informacji.
Dezyderat ws. dekryminalizacji marihuany został podpisany przez marszałka Sejmu, wkrótce poznamy stanowisko premiera
7 listopada ubiegłego roku Sejmowa Komisja ds. Petycji rozpatrzała petycję ws. dekryminalizacji posiadania na własne potrzeby do 15 gramów marihuany oraz uprawy 1 rośliny konopi indyjskich. Komisja zdecydowała wtedy aby w tej sprawie wystosować do premiera dezyderat, w którym Donald Tusk powinien przedstawić w tej sprawie swoje stanowisko.
W Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej dezyderaty są tworzone przez komisje sejmowe w określonych sprawach i mogą być skierowane do różnych instytucji w tym przypadku do Prezesa Rady Ministrów. Adresat nie ma prawnego obowiązku wykonania postulatów zawartych w dezyderacie, ale musi zająć wobec nich stanowisko w ciągu 30 dni od dnia otrzymania dezyderatu, chyba że Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej ustali inny termin. Odpowiedź rozpatruje komisja.
Ostatnio informowaliśmy, że dezyderat został w końcu napisany i zatwierdzony przez Komisję przeczytasz o tym T U T A J. Informowaliśmy także dlaczego trwało to tak długo czyli niemal 4 miesiące przeczytasz o tym T U T A J.
Z prawnego punktu widzenia, ostatnią instytucją, która może cofnąć wniosek do Komisji jest marszałek Sejmu. Ten jednak dezyderat podpisał co oznacza, że w ciągu kilku najbliższych dni trafi on do premiera, który powinien odnieść się do zawartych w nim postulatów uprawy i posiadania niewielkich ilości marihuany na własny użytek
Dezyderat ws. dekryminalizacji marihuany – co może zrobić premier?
- Prezes Rady Ministrów może poprzeć zawarte w dezyderacie postulaty. Wtedy Komisja, do której trafia stanowisko premiera, rozpatruje odpowiedź i decyduje co zrobić. W przypadku poparcia postulatów przez szefa rządu sprawa najpewniej będzie procedowana dalej, co może skutkować trafieniem pod sejmowe głosowanie.
- Premier może być przeciwny postulatom dekryminalizacji marihuany, takie stanowisko szefa rządu najpewniej byłoby równoznaczne z odrzuceniem petycji przez Komisję.
- Premier może też być przeciwny tym konkretnym postulatom, ale zaproponuje swoją wersję zmian.
- Donald Tusk może też odpowiedzieć politycznie i uniknąć odpowiedzi zawierającej konkretne stanowisko.
Jak zachowa się szef rządu?
Lata temu Donald Tusk mówił, że jeżeli Polacy chcą legalizować narkotyki, w tym narkotyki miękkie, to niech znajdą innego premiera, gdyż on tego nie zrobi.
Obecnie Donald Tusk najwyraźniej zmienił swoje zdanie na ten temat i publicznie wypowiadał się, że należy skończyć z karaniem ludzi za niewielkie ilości marihuany.
Dziś sytuacja społecznego poparcia dla dekryminalizacji posiadania marihuany oraz uprawy konopi indyjskich na własny użytek wygląda zupełnie inaczej niż miało to miejsce kilka czy kilkanaście lat temu (ponad 70% Polaków popiera dekryminalizację marihuany). Trend legalizacji marihuany ma już zasięg światowy. Czy Polska będzie następnym krajem, który przestanie karać za marihuanę posiadaną na własny użytek? Być może wkrótce się o tym przekonamy, a poparcie dezyderatu przez premiera zdecydowanie by zwiększyło na to szanse.
Swoje stanowisko na ten temat zajął też Przemysław Zawadzki, autor petycji ws. dekryminalizacji marihuany:
