Czy Niemcy wycofają się z legalizacji marihuany? Centro-prawicowa koalicja w Niemczech, która wygrała niedawne wybory i będzie tworzyć rząd z pewnością rozważy reformę lub nawet uchylenie wprowadzonej niespełna rok temu ustawy CanG. Zwycięzcy wyborów uważają, że obecne prawo służy jedynie wzrostowi przestępczości i jest zagrożeniem dla młodzieży. „Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać negatywne skutki legalizacji marihuany, walczyć z przestępczością narkotykową i wzmocnić ochronę nieletnich” – powiedział Günter Krings, ekspert ds. polityki prawnej CDU. Jedyną nadzieją na utrzymanie obecnego prawa jest SPD, czyli partia która wprowadziła obecne przepisy. Oto więcej informacji.
Czy Niemcy wycofają się z legalizacji marihuany?
Ostatnio informowaliśmy, że jeśli lutowe wybory do Bundestagu wygra centro-prawica i prawica, to będą oni chcieli cofnąć wprowadzone niecały rok temu przepisy, które zalegalizowały uprawę do trzech roślin konopi indyjskich i posiadanie marihuany na własny użytek.
I tak się właśnie stało, wybory do Bundestagu wygrało CDU/CSU (28,52%). Drugie miejsce przypadło dla ultra-prawicowej AfD (20,8%), a na trzeciej pozycji uplasowało się odpowiedzialne za legalizację SPD (16,41%). Czwarta pozycja to Zieloni (11,61%), a piąte miejsce zajęła Lewica (8,77%).
Co to oznacza dla legalnej niemieckiej marihuany? CDU/CSU czyli tzw „Unia” chce cofnięcia przepisów i powrotu do starego stanu rzeczy gdy marihuana była w Niemczech nielegalna. Lider CDU Friedrich Merz twierdzi, że nowe obecne przepisy, które obowiązują od niecałego roku, doprowadziły do wzrostu przestępczości związanej z narkotykami.
Tino Sorge, rzecznik parlamentarny CDU/CSU ds. polityki zdrowotnej, twierdzi, że ustawa CanG, zezwalająca osobom dorosłym na posiadanie do 25 gramów marihuany i uprawę trzech roślin w gospodarstwie domowym – wprowadzona przez poprzednią koalicję, w której skład wchodziła SPD, jest „niebezpiecznym błędem” i musi zostać „cofnięta”.
Gdyby Unia stworzyła teraz koalicję z AfD, koniec legalnej marihuany byłby niemal pewny gdyż obie te frakcje od początku negatywnie się wypowiadają o legalizacji i najchętniej by wróciły do stanu poprzedniego.
Jednak wszystko wskazuje, że Unia nie wejdzie w koalicję z AfD, gdyż zdecydowanie nie chcą tego ich wyborcy, którzy dali temu mocny wyraz gdy jakiś czas temu CDU/CSU zagłosowali razem z AfD w zaledwie jednym głosowaniu. Wyborcy Unii byli oburzeni faktem współpracy z ultra-prawicowym ugrupowaniem. Szanse na to, że Unia wejdzie w koalicję z AfD są bliskie zeru, co oznacza, że szkodliwa dla marihuany koalicja jest raczej mało prawdopodobna.
W Niemczech nowy rząd stworzy zatem CDU/CSU wraz z partią, która wprowadziła legalną marihuanę czyli SPD, które będzie wspierane przez Zielonych i Lewicę. Co może to oznaczać dla przepisów o marihuanie?
SPD, Zieloni oraz Lewica z pewnością będą naciskać na pozostanie przy obecnych przepisach. Jednak mająca w rządzie większość Unia z pewnością będzie chciała przynajmniej częściowego wycofania się z legalizacji i działacze CDU/CSU już rozpoczęli popartą kłamstwami propagandę anty-konopną.
Niedawno informowaliśmy o tym, że w sieci regularnie pojawiają się wyniki zmanipulowanych badań, które mówią o dużej szkodliwości marihuany. Przykład takiej manipulacji pisywaliśmy niedawno a artykule „Nadużywanie marihuany zwiększa ryzyko przedwczesnego zgonu? Nie, to tylko medialne kłamstwo”.
Teraz okazuje się, że niemieccy przeciwnicy legalnej marihuany jako argumentów używają właśnie wyników kilku zmanipulowanych badań m.in. tego, o którym napisaliśmy wyżej.
Politycy z CDU/CSU na chwilę obecną straszą zgonami od używania marihuany oraz tym, że legalna marihuana grozi falą psychozy w kraju.
A jakie zdanie o legalizacji ma Niemieckie społeczeństwo? 59% popiera liberalizację prawa dot. marihuany, natomiast za uchyleniem ustawy CanG i przywróceniem ścigania za marihuanę jest 37% obywateli Niemiec.
Co z niemieckimi planami dalszej liberalizacji prawa dot. marihuany
Przypomnijmy, że gdy Niemcy ogłosiły, że mimo wcześniejszych zapowiedzi nie powstanie tam w pełni legalny komercyjny rynek marihuany rekreacyjnej dla dorosłych, poinformowano, że eksperymentalne programy sprzedaży zioła ruszą wkrótce jako drugi filar legalizacji. Ten eksperyment miał być wstępem do legalnego obrotu konopiami indyjskimi.
Po lutowych wyborach wątpliwe jednak jest, aby stało się to tak szybko jak by tego chciał poprzedni rząd.
Dlatego z Niemiec znikają powoli podmioty, które nastawione były na rynek rekreacyjnej marihuany. Jedna z pierwszych Niemieckich spółek konopnych Cannovum Cannabis AG ogłosiła likwidację, Purecan GmgH, przejęte niedawno przez kanadyjskie High, też ogłosiło zawieszenie działalności.
Ruchy te nie oznaczają, że marihuana w Niemczech będzie znów nielegalna, jednak zarządy spółek konopnych liczyły na stopniowe wprowadzanie rynku komercyjnego, co niestety raczej zostanie odsunięte w czasie przynajmniej do następnych wyborów do Bundestagu.
Podsumowując, jest spora szansa na to, że ustawa legalizująca w Niemczech marihuanę będzie brana pod lupę, a zwycięzcy lutowych wyborów będą się starali ją jak najbardziej ograniczyć. Jednak dla SPD ustawa ta jest dużym osiągnięciem i sukcesem, którego zdecydowanie nie chcą cofać i będą bronić obecnego stanu rzeczy.