Świat Zielonego Kina i Muzyki

Zielone Newsy

Aktualności

Kiedy wszyscy fani myślą, że ich ulubiony serial Weeds został już kompletnie wyemitowany, a cała historia podmiejskiej sprzedawczyni zioła została zakończona, to Mary-Louis-Parker – aktorka, która odgrywała rolę głównej bohaterki, Nancy Botwin podobno powiązana jest z nowym projektem – „Weeds 4.20” – która pojawi się po 10 latach od wyemitowania ostatniego sezonu.

Serial Trawka (Weeds) powróci na ekrany?!

Serial nagrodzony został Nagrodą Emmy za najlepszą postać dramatyczną, którą fani zawdzięczają roli Mary Louis-Parker (Nancy Botwin) jednak już niebawem na kanale Starz pojawić się ma nowa seria, a dokładniej sequel opisujący dalsze losy podmiejskiej dilerki.

Podobno aktorka mocno powiązana jest z nowym, siostrzanym projekcie, po za główną rolą stanie się też jego producentem wykonawczym. Jenji Kohan, twórca serialu Weeds póki co nie jest powiązany – informuje TVLine. Fani również oczekują, że Victoria Morrow, która napisała scenariusz do nowej seriii i była również współautorką oryginalnej serii Weeds, odrodzi się jako scenarzysta.

Co z pozostałymi bohaterami?

W serialu Weeds, którego od 2005 do 2012 roku wyemitowano 8 sezonów, wystąpili także Elizabeth Perkins, Justin Kirk, Tonye patano, Romany Malco, Hunter Parrish, Alexander Goulds, Andy Milder, Allie Grant i Kevin Nealon. Na tę chwile nie jest jasne czy którykolwiek z aktorów dołączy do obsady.

„Cieszymy się, że wróciliśmy do pracy nad tym, co nazywamy Weeds 4.20, wraz z gwiazdą i producentką serialu Mary-Louise Parker, który jest już w fazie rozwoju, przygotowując kompleksowe i zintegrowane wdrożenie jednej z najbardziej lubianych pozycji telewizyjnych.”

– mówił w swoim oświadczeniu Jon Feltheimer, dyrektor generalny Lionsgate

Weeds, które działało przez osiem sezonów od 2005 do 2012 roku, wystąpili także Elizabeth Perkins, Justin Kirk, Tonye Patano, Romany Malco, Hunter Parrish, Alexander Gould, Andy Milder, Allie Grant i Kevin Nealon. W tej chwili nie jest jasne, którzy inni oryginalni członkowie obsady mogliby dołączyć do Parkera w potencjalnym przebudzeniu telewizji Lionsgate.

W tej pracy liczą się zwinne palce, używa się w niej głównie marihuany, którą należy zawinąć w liść tytoniu. Czyli kręci się blanty. Oczywiście wszystko musi być wykonane z mistrzowska precyzją i w odpowiednim czasie. Tak wygląda praca na etacie profesjonalnego bluntrollera u Snoop Dogga. Co oferuje pracodawca? Warunki są interesujące.

Zawodowo kręci blanty

W ramach swojego występu w Howard Stern Show, Snoop Dogg zdradził kilka szczegółów na temat swojego osobistego skręcacza blantów. Snoop oznajmił, że najzwyczajniej nie ma czasu na kręcenie i woli aby ktoś robił to za niego. Gospodarz programu dopytywał jak to wygląda formalnie, jaki zawód podaje gdy ktoś go o to zapyta?

To jego praca, jego zawód, który można określić jako PBR – Professional Blunt Roller.

-powiedział Snoop

Zarobki

Na stanowisku PBR u Snoopa zarabia się nie najgorzej, jest to 40.000 – 50.000 dolarów rocznie. W końcu jest odpowiedzialny za blanty Snoopa. Dodatkowo kilka przywilejów takich jak podróżowanie z pracodawcą czy otrzymywanie części prezentów, które trafiają do Snoopa. Zobaczcie sami co powiedział na ten temat muzyk w trakcie programu.

Olivia Newton-John i jej walka medyczną marihuaną z nowotworem piersi. 70-letnia aktorka, gwiazda musicalu „Grease” zdradza swoje sposoby radzenia sobie z chorobą.

70-letnia Olivia Newton-John już dwa razy ogłosiła swoje zwycięstwo nad chorobą raka piersi, ale nowotwór zaatakował ponownie.

Jeśli uwierzysz w statystykę, właśnie tak stanie się w twoim życiu. Jeśli ktoś ci powie: „masz jeszcze 6 miesięcy życia”, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że właśnie tyle tylko będziesz żyć, bo w to będziesz wierzyć

– powiedziała gwiazda Hollywood.

Olivia Newton-John i jej walka medyczną marihuaną z nowotworem piersi

Pierwsza diagnoza wskazująca na nowotwór piersi została jej postawiona w latach 90. Gwiazda poddała się wtedy mastektomii, ale zabieg ten nie rozwiązał wszystkich problemów.

Aktorka pojawiła się ostatnio na konferencji Cannabis Science w Portland, gdzie zdradziła zalety stosowania medycznej marihuany. Wyznała wprost, odkąd stosuję medyczną marihuanę, jej życie zmieniło się na lepsze. Twierdzi, że marihuana pozwoliła jej pozbyć się stanów lękowych, a także przestała mieć problemy z poruszaniem oraz snem.

Drugą istotną kwestią jaką poruszyła Newton-Jon jest fakt, że dzięki medycznej marihuanie przestała również sięgać po morfinę, od której aktorka bała się uzależnić. Opowiadała również, że kilkanaście lat temu odstawiła leki na depresję dzięki temu, że zażyła Ayahuascę podczas wycieczki do Peru.

Mąż Olivii pomaga jej w walce z ciężką chorobą. Od 2008 roku uprawia specjalną odmianę konopi w ich wspólnym domu.

– Mój mąż jest zawsze przy mnie. Zawsze mnie wspierał. Wierzę, że wygram z chorobą. Taki jest mój cel

– mówiła w wywiadzie.

W 2017 roku znów musiała przerwać karierę z powodu silnego bólu w plecach. Jak się okazało, Olivia W listopadzie 2018 r. Olivia Newton-John poinformowała, że stanęła do kolejnej walki z nowotworem piersi, tym razem z przerzutami.

Junnosuke Taguchi, jeden z członków założycieli znanego japońskiego zespołu KAT-TUN, w zeszłym miesiącu został aresztowany wraz ze swoją dziewczyną, byłą aktorką Rena Komine za posiadanie 2,2 grama marihuany. Teraz Japoński gwiazdor muzyki błaga fanów o przebaczenie.

Para została aresztowana w ich kondominium w Tokio w dzielnicy Wangan, za naruszenie japońskiej ustawy o narkotykowej. Policja znalazła przy artyście 2,2 grama marihuany. Za zwolnienie z aresztu wyznaczono kaucję w wysokości trzech milionów jenów (27 669 USD) na osobę – informuje serwis SoraNews24.

Po wpłaceniu kaucji para została zwolniona. Taguchi, przyznał władzom, że palił marihuanę od 10 lat, zobowiązał się do pozostania w centrum uwagi po aresztowaniu. Po wyjściu rzucił się na ziemię i przez 19 sekund dociskał czoło do chodnika i wydał oświadczenie.

„Nie mam usprawiedliwienia dla spowodowania tego incydentu i niepokoju dla wszystkich. Z całego serca przepraszam moich fanów, którzy kibicują mi każdego dnia i wszystkim ludziom zaangażowanym w moją karierę. Obiecuję, że już nigdy nie zabrudzę sobie rąk nielegalnymi używkami lub działalnością przestępczą. Przez pewien czas zawieszam swoją działalność w przemyśle rozrywkowym, aby gruntownie zreformować się i naprawić swoje grzechy. ” – usprawiedliwia się artysta

„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby żyć moim życiem w sposób, dzięki któremu mogę odzyskać twoje zaufanie. Jest mi naprawdę przykro,” – dodaje

Z kolei jego dziewczyna Komine uciekła cicho przez tylne wyjście, weszła do samochodu i odjechała bez rozmowy z dziennikarzami.

Zarówno system prawny Japonii, jak i społeczeństwo konsekwentnie przyjmują twardą postawę antynarkotykową, a celebryci złapani na posiadaniu nielegalnych substancjach nie tylko znajdują się na nieoficjalnej czarnej liście, aż do czasu, gdy skandal rozejdzie się po kościach. Często ich twórczość zostaje wycofana z półek sklepowych – przynajmniej tymczasowo lub przejęta przez artystę, którego reputacja nie została skażona używaniem środków odurzających. Nie zobaczymy więc rapujących Japończyków, którzy obnażają się z tłustymi gibonami w swoich klipach.

Grass is Greener – nowy Zielony Dokument na Netflix, w którym zagłębimy się w historię związaną z kryminalizacją marihuany w Stanach Zjednoczonych. W Zielonym Serialu spotkamy Najbardziej Popularnych Palaczy, takich jak Snoop Dogg, Damian Marley czy B-Real.

Grass is Greener – nowy Zielony Dokument na Netflix

Premiera serialu dokumentalnego, miała miejsce już 20 kwietnia, w światowy dzień palaczy trawki. Reżyserem i narratorem filmu jest Fab 5 Freddy – znana ikona kultury Hip Hop w USA.

Zachęcamy do obejrzenia traileru oraz rejestracji na platformie Netflix, gdzie znajdziecie więcej Zielonych Pozycji.

Na kontynuację przygód Jamala oraz Silasa czeka każdy koneser dobrego kina dla palaczy. Pierwsze informację o tym, że pojaw się sequel kultowego How High były komentowane jako fake news, jednak kontynuacja przygód dwóch palaczy staje się faktem. Premiera odbędzie się 4.20. Niestety w rolach głównych nie zobaczymy Red Mana ani Method Mana, których zastąpili Lil Yachty oraz DC Young Fly.

Trailer How High 2 może niektórych zdziwić czy wręcz zasmucić. Czy to obecna sytuacja na rynku wymusiła taką kolej rzeczy? Można tylko gdybać. Oto trailer, oceńcie sami czy Wam przypadnie do gustu, nam średnio. Jednak staramy się nie oceniać książki po okładce ani filmu po trailerze dlatego z pewnością damy mu szansę. Trochę jednak tęskniąc za pierwowzorami kultowych postaci Jamala i Silasa.

How High 2 trailer

12 kwietnia o 19.00 w Dolnośląskim Centrum Filmowym we Wrocławiu wyświetlony zostanie pierwszy polski pełnometrażowy film dokumentalny o medycznej marihuanie „Podziemie Nadziei” w reżyserii Jana Bluza. Film zdobył Nagrodę Publiczności na 18. festiwalu Watch Docs. Będzie to kinowa premiera, w następnych miesiącach film będzie można zobaczyć na pokazach w kilkunastu miastach Polski. O czym opowiada film?


Obraz w reżyserii Jana Bluz przedstawia historie pierwszych polskich pacjentów leczonych medyczną marihuaną – legalnie i nielegalnie. Niestety, tych drugich w naszym kraju jest znacznie więcej – najprawdopodobniej nawet tysiące. Polska jako kraj z jedną z najsurowszych polityk antynarkotykowych w Unii Europejskiej nie definiuje ściśle możliwości medycznych zastosowań marihuany. 

Mimo, że w 2017 roku w Polsce oficjalnie zalegalizowano użycie marihuany do celów leczniczych, ta wciąż jest prawie niedostępna w aptekach, a pacjenci zaopatrują się na czarnym rynku, bądź decydują się na nielegalną uprawę. A wtedy przed sądem mogą odpowiadać nie tylko jako zwykli użytkownicy narkotyków, a nawet jako dilerzy i producenci. Film realizowany był nie tylko w Polsce – twórcy odwiedzili z kamerą Izrael, Hiszpanię i Słowenię, gdzie nie tylko przeprowadzili wywiady z tamtejszymi naukowcami, ale także pacjentami, lekarzami i aktywistami. „Podziemie Nadziei” to niezależny projekt, współfinansowany przez crowdfunding. 

Po projekcji zapraszamy na spotkanie z bohaterami i twórcami filmu. Z widzami spotkają się Joanna i Krzysztof Jaśkowiakowie i Paulina Janowicz (bohaterowie), a także operator i montażysta Przemysław Chojnacki, kompozytor ścieżki dźwiękowej Suwal oraz operatorzy kamery Radosław Furmanek i Kamila Mysłek. Spotkanie poprowadzi Monika Pławucka. 

Więcej informacji TUTAJ.


Wydarzenie na Facebooku


Zwiastun

W zeszłym tygodniu w katowickim spodku po raz kolejny odbył się Śląski Rap Festiwal. Uczestników wydarzenia sprawdzało kilkudziesięciu katowickich policjantów, celników oraz funkcjonariuszy straży granicznej z psami wyspecjalizowanymi w szukaniu narkotyków. Nie była to pierwsza taka akcja, śląska policja co roku podejmuje takie działania twierdząc, że w ten sposób zwalcza przestępczość narkotykową na śląsku. 

Zatrzymane osoby miały przy sobie głównie marihuanę, funkcjonariusze znaleźli też amfetaminę. Kontrole były bardzo dokładne. Zaangażowane zostały różne służby oraz pojawiły się psy wyszkolone do szukania narkotyków. Policjanci z wydziału antynarkotykowego katowickiej komendy miejskiej oraz funkcjonariusze izby celnej i straży granicznej zatrzymali  25 osób, które posiadały łącznie blisko 60 gramów narkotyków. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd. Na stronie śląskiej policji czytamy:

„Jak co roku, współpraca policjantów, celników oraz funkcjonariuszy straży granicznej przebiegała bardzo sprawnie. Takie wspólne działania są już stałym elementem walki z narkobiznesem w stolicy naszego regionu.”

Nabijanie statystyk

Takie działanie służb to zwyczajne nabijanie statystyk – w ten sposób już niejednokrotnie, anonimowo, wypowiadali się sami funkcjonariusze. Policjanci w swoich wypowiedziach stwierdzali, że najprostszym sposobem na takie podnoszenie statystyk, jest wybranie się na festiwal lub duży koncert reggae lub rap. W zeszłym roku media obiegła także informacja o tym, że komendant policji w Wałbrzychu wymaga od swoich podwładnych wykrycie przynajmniej jednego przestępstwa narkotykowego dziennie, a gdy takowego nie będzie, funkcjonariusz musiał się pisemnie wytłumaczyć dlaczego danego dnia nie zatrzymał nikogo za posiadanie narkotyków.

Traci policja, traci społeczeństwo

Jaki efekt przyniosła akcja katowickiej policji i innych zaangażowanych służb? Twierdzą oni, że jest to zwalczanie przestępczości narkotykowej. Tylko, że nie został zatrzymany żaden producent, nikomu nie postawiono zarzutów handlu – zostali zatrzymani jedynie użytkownicy, którzy mamy nadzieję, że na podstawie art. 62.a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (posiadanie niewielkiej ilości na własny użytek, niska szkodliwość społeczna) nie usłyszą zarzutów karnych.

Taka akcja policji to setki roboczogodzin funkcjonariuszy co generuje niemałe koszty, a funkcjonariusze zamiast dbać o bezpieczeństwo społeczeństwa marnują go na nękanie obywateli. Oczywiście nie wszystkim z nich to się podoba ale muszą wykonywać rozkazy.

Traci też sama policja, której wizerunek po takich akcjach raczej nie zyskuje. Ktoś kto nęka obywateli nie może liczyć na szacunek, a czasami i pomoc gdy wydarzy się coś faktycznie złego.

Choć nazwisko „Calvin Cordozar Broadus Jr.” może nie brzmieć znajomo, to z pewnością pseudonim – Snoop Dogg – kojarzy już każdy. Dzieje się tak dlatego, że jego przydomek obezwładnia jego prawdziwe imię, coś, co Snoop Dogg określa i zalicza jako decydujący czynnik w jego życiu, wraz z pierwszym jaraniem. Ale w jakim wieku Snoop Dogg zapalił trawkę po raz pierwszy?

W wywiadzie z Esquire, Snoop Dogg podzielił się opowieścią o jego słynnym przezwisku, a także podzielił się innymi wydarzeniami, maksymami i filozoficznymi przekonaniami, które przyczyniły się do uczynienia go osobą, którą jest dzisiaj.

„Moja mama dała mi to imię. Uwielbiałem Peanuts i Charliego Browna. Snoopy był moją ulubioną postacią z kreskówek z czasów dorastania. Tak dużo go obserwowałem, że zacząłem wyglądać tak jak on. „

Przez lata Snoop Dogg widział, jak jego pseudonim przechodzi przez różne etapy: Snoopzilla, Snoop Lion i Doggfather, wśród innych pseudonimów.

O pseudonimach można powiedzieć wiele. Dla wielu jest to sposób na odkrywanie samego siebie i tworzenie tożsamości na własnych warunkach, co Snoop wymienia jako zwyczaj dla wielu młodych czarnych mężczyzn.

„W czarnej kulturze niektóre dzieci otrzymują pseudonimy, które przetaczają się w nieskończoność; pseudonimy przeważają nad ich prawdziwymi imionami. Jestem jednym z tych scenariuszy. „

– Powiedział Snoop

Mówiąc o tożsamości, Snoop wspomniał także o tym, że pierwszy raz wypalił chwast, który uważa za kolejną istotną chwilę, która określiła jego osobowość i zmieniła jego życie na zawsze.

„Po raz pierwszy byłem na marihuanowym haju w latach siedemdziesiątych, z jednym z moich wujków. Mieli te małe karaluchy na stole – te częściowo wypalone papierosy z marihuaną (blunty – przyp. red) – i było trochę piwa Schlitz Malt. Wszedłem tam i pociągnąłem Schlitza, a mój wujek zapytał mnie, czy chcę macha. A ja na to: „Tak!”. Włożył mi „karalucha” do ust  i zapalił, a ja zaciągnąłem się  tym skurwielem. Miałem około ośmiu lub dziewięciu lat. ”

Oczywiście wiek ośmiu lub dziewięciu lat jest o wiele za młody, by ktoś próbował marihuany, ale w przypadku Snoopa mogło to być nieuniknione. Być może było to jego wczesne wprowadzenie do konopi, które zaowocowało długą listą osiągnięć i niedawnym wprowadzeniem do Hollywood Walk of Fame.

Jeśli zastanawiasz się, czy Doggfather miał jakieś niuanse mądrości dotyczące jego związku z ziołem od tamtej pory, oto, co miał do powiedzenia:

„Weed: To sprawia, że ​​czuję się tak, jak powinienem się czuć”.

W ubiegłym tygodniu legenda hip-hopu, Dr. Dre, weszła do legalnego przemysłu konopi indyjskich w porozumieniu z kanadyjskim gigantem Canopy Growth Corp. Firma oferować ma wszystko to, co związane jest ze Światem Palaczy, ale czy marka Chronic by Dre była planowana bez zgody Dr. Dre?

Zgłoszenie znaku towarowego zostało dokonane przez spółkę Tweed, zależną od Canopy, dla konopnej marki „Chronic by Dre”.

Marka „Chronic by Dre” była planowana bez zgody Dr. Dre

Jak donosi Marijuana Moment, dwa dni później koncern Canopy przeprosił dr Dre i wycofał znak towarowy „Chronic by Dre”. Jak twierdzi kierownictwo Canopy Growth, konopie indyjskie nie mają żadnego związku z Dre, nie posiadamy nawet prawa do jego nazwiska. Firma i twierdzi, że zgłoszenie było błędem popełnionym przez członka ich personelu.

„Nasi pracownicy są zachęcani do myślenia o nowych i ekscytujących znakach towarowych”

– powiedział Jordan Sinclair, wiceprezes Canopy ds. Komunikacji w oświadczeniu dotyczącym „Chronic by Dre”.

 „W tym przypadku pracownik w pośpiechu zgłosił markę do rejestracji znaku towarowego. Oczywiście powinno to zostać zauważone, ale nie zostało. To ogromny błąd z naszej strony.”

Oświadczenie dotyczące znaków towarowych Canopy dotyczyło wszelkiego rodzaju produktów związanych z konopiami, od akcesoriów do palenia, kosmetyków, kwiatów marihuany, płynów, olejków i sprayów doustnych po zabawki dla psów, fartuchy laboratoryjne i spinki do mankietów, oraz innymi dziwacznymi towarami.

Szkoda, że ​​Canopy Growth nie skontaktowało się z Dre w związku z tym pomysłem, biorąc pod uwagę to, jak dobrze brzmiąca jest nazwa „Chronic by Dre” dla marki konopnej. Jest to zarówno nawiązanie do debiutanckiego albumu raperki z 1992 roku „The Chronic”, jak nazwiązaniem do znanej, medycznej odmiany – Chronic.

Coraz więcej raperów wchodzi na legalny rynek konopi. Snoop Dogg od 2015 roku jest właścicielem linii produktów Canna Growth lub Snoop Leafs. Ostatnio Tyga ogłosił, że wyda własny szczep i na pewno rozważy więcej opcji, biorąc pod uwagę, jak integralną jest kultura cannabis i kultura hip-hopowa.

Reklama

Ostatnie artykuły

Weednews.pl - portal konopny | marihuana | konopie | medyczna marihuana
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.