Konopne ciekawostki

Zielone Newsy

Aktualności

Jak informuje biuro prokuratora okręgowego w San Francisco, ponad 8 tysięcy wyroków za posiadanie marihuany zostało uchylonych przez algorytm komputerowy, który jest zaprogramowany do automatycznego skanowania zapisów sądowych.

Algorytm został opracowany dzięki współpracy Code for America – organizacji non profit zajmującej się usprawnianiem prac administracyjnych za pomocą dzisiejszej technologii, a biurem prokuratora okręgowego. Z powodu faktu wprowadzenia w 2016 roku regulacji prawnych zezwalających na rekreacyjną konsumpcję marihuany w Kalifornii, zadaniem algorytmu jest identyfikacja przypadków, które kwalifikują się do umorzenie postępowania karnego lub nawet uchylenia wyroku.

San Francisco jest pierwszym hrabstwem w kraju, które ma możliwość korzystania z oprogramowania i tym samym przyspieszyć selekcję i identyfikację potencjalnych uchyleń wyroków. Taką informacją podzielił się w swoim poście na Twitterze prokurator okręgowy George Gascón.

Jeśli jesteś rodzicem, który nie może wziąć udziału w wycieczce szkolnej swoich dzieci, bo ciąży na tobie wyrok za posiadanie odrobiny marihuany 10 lat temu, to jesteś osobą, na której nam zależy – powiedział Gascón podczas konferencji przedstawiającej wyniki pracy programu przygotowanego przez Code America.

Oczyszczenie z zarzutów może być ogromną zmianą w życiu ludzi, którzy próbują zdobyć zatrudnienie. Odkąd w życie weszła ustawa Proposition 64, która zezwala również na nieograniczoną uprawę i sprzedaż konopi w celach komercyjnych od 1 stycznia 2018 r.) skazani za przestępstwa związane z handlem lub uprawą konopi mogą ubiegać się o uchylenie swojego wyroku. Nie jest to jednak takie proste, a wszystko z powodu skomplikowanych procedur. Jak dodaje Gascón, w ubiegłym rozpoczęto prace nad nowym oprogramowaniem, które ma ułatwić ten proces. W 2018 roku udało się to tylko 23 osobom.

Poszukiwani pracownicy do skręcania jointów. Dla tych, którzy uwielbiają kręcić, rolować i zawijać, to może być ciekawa oferta dorobienia paru groszy. Znajdująca się w Brighton, The Hemp Earth Dispensary poszukuje profesjonalnych joint-roller’ów.

Kandydaci będą kręcili używając do tego organicznych bletek i 0,7 g najlepszych kwiatów CBD firmy – informuje ogłoszeniodawca. Właściciel punktu twierdzi, że używany będzie tylko w pełni legalny susz CBD z zawartością THC poniżej 0,2%.

Poszukiwani pracownicy do skręcania jointów

Aby aplikować na stanowisko joint-roller’a, należy stawić się na rozmowę o pracę, pierwsze odbyły się wczoraj. W ogłoszeniu czytamy:

Poszukujemy elity, crème de la crème wśród mieszkających w Brighton joint-rollers’ów, którzy dołączą do naszego zespołu w Hemp Earth Dispensary. potrafisz skręcić idealnego jointa w mniej niż pięć minut? No to zapraszamy w nasze szeregi.

Nie jest to zajęcie n pełen etat, a raczej dodatkowe zajęcie żeby dorobić do swoich podstawowych dochodów. W rzeczywistości są to tylko dwie godziny tygodniowo płatne 10 funtów za godzinę,

Rzecznik prasowy firmy Hemp Earth powiedział:

W szczególności chciałbym podkreślić, że na chwile obecną nie ma nic nielegalnego na terenie firmy, a wnoszenie zakazanych substancji do naszej siedziby jest surowo zabronione.

Źródło: metro.co.uk

Jest wiele powodów, dla których my, ludzie, lubimy konopie indyjskie, jednak zazwyczaj sprowadzają się to do jednej z dwóch rzeczy: THC (tetrahydrokannabinol), składnik psychoaktywny, który może wynieść Cię wysoko w przestworza i zapewnić niezapomniane doznania; oraz CBD (cannabidiol), stosowany głównie ze względu na jego działanie lecznicze w leczeniu stanów takich jak np. epilepsja. CBD przynosi także inne korzyści zdrowotne. Jak się okazuje, konopie indyjskie pozyskały swoją siłę dzięki starożytnym wirusom już miliony lat temu, dzięki czemu w roślinach tych wykształciły się zdolności do produkcji tych dwóch związków chemicznych.

W swoich badaniach z 2018 roku, grupa północnoamerykańskich naukowców po raz pierwszy opublikowała pełną mapę genomu konopi. Wśród mnóstwa interesujących spostrzeżeń jest również odkrycie, że geny kodujące THC i CBD ewoluowały dzięki fragmentom DNA wprowadzonym przez wirusy, które zainfekowały roślinę i pomyślnie skolonizowały jej genom miliony lat temu.

Inne nowe spostrzeżenia na mapie obejmują odkrycie genu odpowiedzialnego za produkcję CBC (cannabichromene – jeden z kannabinoidów występujących w marihuanie), różnicowanie konopi i marihuany (ta pierwsza wytwarza głównie CBD, podczas gdy ta ostatnia jest pełna THC) i wskazówki, co może sprawić, że różne marihuany będą silniejsze i mocniejsze od innych.

„Jednym z problemów związanych z hodowlą konopi indyjskich było tworzenie odpowiedniego genomu” – mówi Todd Michael, dyrektor ds. Informatyki w Instytucie J. Craiga Ventera w La Jolla w Kalifornii, który nie był zaangażowany w badania.

Wiele dotychczasowych prac wiąże się z procesem „prób i błędów”, polegającym na losowej reprodukcji, losowo wybranych szczepów – bez dużej wiedzy o tym, jakie konkretnie cechy genetyczne zostaną przeniesione.

„Zasób, taki jak mapa genetyczna jest dosłownie podstawą wysokiej jakości hodowli każdej rośliny” – mówi Michael. „Wszystkie rośliny tego potrzebują”.

Jednak w przeszłości, wiele przeszkód doprowadziło do opracowania takiej mapy dla konopi indyjskich. Ustawodawstwo uniemożliwiło naukowcom łatwe studiowanie i eksperymentowanie z rośliną, nawet w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych. Co więcej, ze względu na stosunkowo duży rozmiar, trudno jest zmapować genom konopi indyjskich. Im większy genom, tym trudniej jest go sklasyfikować, dlatego naukowcom zajęło tak wiele czasu, aby zmapować i zrozumieć genom człowieka. Trudności z sekwencjonowaniem genomu konopi zostały spotęgowane przez „elementy wirusowe”.

Pomyśl, zarówno THC, jak i CBD są wytwarzane przez geny syntazy znajdujące się na tym samym chromosomie. Ale te geny syntazy ulegają zmutowaniu przez zniekształcone fragmenty DNA zwane retrotranspozonami, które pochodziły z – jak się domyślacie – wirusów. Z biegiem czasu wszystkie te miliony zakaźnych elementów DNA rozmnażały się i rozprzestrzeniały w całym genomie. Geny syntezy THC i CBD są mocno zagnieżdżone w tych elementach.

Wygląda na to, że geny syntezy THC i CBD pochodzą z pojedynczego genu, a retrotranspozony wirusowe, gdy przeskakiwały i ekspandowały, doprowadziły do mutacji sekwencji genów syntazy w różnych szczepach konopi indyjskich, pobudzając rozbieżność genu do THCA (produkując THC ) w marihuanie i CBDA (produkującej CBD) w konopiach. Michael sugeruje, że elementy transpozycyjne mogły być zdolne do przenoszenia genu syntazy wokół siebie, gdy przeskakiwały przez cały genom.

Zespół naukowców opublikował wcześniej szkic genomu w 2011 roku (chociaż był on zbyt fragmentaryczny), aby pokazać, gdzie na chromosomach znajdują się określone geny. Inna firma genetyczna ujawniła mapę genomu konopi w lutym, ale jeszcze nie opublikowała wyników.

Według Michaela, po tym, jak genom zostanie w pełni odwzorowany, stanie się „rewolucyjny” dla przemysłu konopnego. Eksperci branżowi będą mieli znacznie łatwiejsze zadanie dot. określenia, które cechy wybrać, aby uzyskać odmiany, które łatwiej i szybciej rosną. Ale oprócz przekształcenia konopi w lepiej uprawiane rośliny, mapa genomu powinna również mieć znaczący wpływ na dostrojenie zdolności szczepu do produkcji THC, CBD i setek innych kannabinoidów charakterystycznych dla konopi indyjskich.

„Posiadanie mapy genetycznej w połączeniu z genomem wysokiej jakości może umożliwić naukowcom dotarcie do konkretnych ścieżek, szczególnie dla osób zainteresowanych psychoaktywnymi składnikami marihuany” – mówi Michael. Na przykład można modyfikować terpeny w konopiach, a także zmienić rodzaj zapachu wytwarzanego przez rośliny.  Uzbrojeni w mapę genomu naukowcy mogli nawet użyć narzędzia takiego jak CRISPR, aby bezpośrednio edytować te funkcje na poziomie genetycznym.

Podczas gdy rola starożytnych „elementów wirusowych” w ewolucyjnej historii produkcji THC i CBD może być niespodzianką, dla większości naukowców nie jest to aż tak zaskakujące. „Zasadniczo jest to standardowy sposób ewolucji roślin” – mówi Michael. „Nie jestem do końca pewien, dlaczego media tak agresywnie  do tego podchodzą.” Naukowcy od dawna wiedzą, że retrotranspozony mają wirusowe pochodzenie.

„Wiemy, że wielkość genomu w roślinach wynosi prawie 100 procent ze względu na ekspansję retrotranspozonów. To nie jest nic nowego. Wiemy, że odgrywają one dużą rolę w ewolucji roślin. „

Michael jest szczególnie podekscytowany przyszłością produktów o wysokiej CBD jako substytutu opioidów. „Mamy ogromną epidemię opioidową” – mówi – „i pokazano, że CBD i THC mogą odgrywać rolę w radzeniu sobie z bólem.”

Ostatecznie nowa mapa genomu z pewnością pobudzi szereg nowych pomysłów odnośnie stricte rekreacyjnych i leczniczych zastosowań konopi indyjskich. „W przyszłym roku zobaczymy wiele naprawdę fantastycznych rzeczy, związanych z kwestią genomów zawartych w konopiach”, mówi Michael.

Płuca palaczy marihuany zdatne do przeszczepu? Od dawna wiadomo, że osoby palące nie mogą zostać dawcami płuc. Uszkodzenie pęcherzyków płucnych i potencjał nowotworowy sprawiają, że jest to zbyt ryzykowne. Chirurgia przeszczepów sama w sobie jest bardzo ryzykowna, aby zmaksymalizować szanse pacjenta, używa się tylko organów w najlepszym stanie. Jak się okazuje, płuca palaczy marihuany spełniają te wymogi i nadają się do transplantacji.

Płuca palaczy marihuany

Badacze z Departamentu Transplantacji Kardiochirurgii w Harefield w Wielkiej Brytanii przeanalizowali jakość pochodzących od palaczy marihuany płuc, które przeznaczone były do transplantacji. Ocenili krótko i średnioterminowe wyniki i stwierdzili, że palenie konopi nie ma negatywnego wpływu na jakość i skuteczność dawstwa. Wyniki pochodzą z badań wczesno oraz średnioterminowych tj. rok oraz trzy lata po transplantacji.
Płuca należą do bardzo ryzykownej kategorii transplantacji z rocznym wskaźnikiem przeżywalności na poziomie 90%, który po pięciu latach spada do 55%, dlatego jakość płuc do przeszczepu musi być wysoka.

Badania

Naukowcy ocenili wyniki przeszczepu płuc od dawców, którzy używali marihuany i porównali z wynikami osób, które nie były palaczami marihuany. Łącznie porównano 302 próbki w okresie od stycznia 2007 r. Do listopada 2013 r.

Okazało się, że palenie marihuany nie ma wpływu na wyniki przeszczepu płuc. Badanie zostało opublikowane w 2016 r. przez Oxford University Press. Co ciekawe, część palaczy marihuany deklarowała, że dodaje do niej tytoń, co jednak nie wpłynęło negatywnie na stan płuc.

Są to wyniki wczesne i średnioterminowe. Innymi słowy, wyniki po roku i po trzech latach od operacji. Wyniki długoterminowe wciąż nie zostały zbadane.

Biorąc pod uwagę to ile osób na świece używa marihuany, jest to dobra wiadomość dla transplantologii. Jest to też dobra wiadomość dla palaczy ziela konopi indyjskich świadcząca, że nie ma ono szczególnie szkodliwego wpływu na stan płuc, jak to jest np. w przypadku tytoniu.

Jeżeli rozważasz oddać narządy do transplantacji i palisz marihuanę, poinformuj o tym swojego lekarza.

Publikację wyników badań znajdziesz T U T A J.

„Marihuana może powodować zawał serca i zagraża zdrowiu” – czytamy na stronie jednego z polskich tabloidów. Artykuł opisuję historię starszego pana, który zjadł lizaka z THC a po jakimś czasie dostał zawału serca. Przedstawiając marihuanę jako niebezpieczną dla zdrowia czy nawet życia, redaktor pominął kilka ważnych „szczegółów”.

Przytoczoną przez Fakt historię 70-letniego pacjenta, na łamach „Canadian Journal of Cardiology”, opisali kanadyjscy naukowcy. Mężczyzna zjadł lizaka z dużą zawartością THC po czym, zapewne na skutek ataku paniki, dostał ataku serca. Cierpiał on na chorobę wieńcową i przyjmował leki na serce. Lizak z zawartością THC miał pomóc mu usnąć oraz uporać się z bólem. Po ok. 30-stu minutach nastąpił atak serca.

Co faktycznie zaszło?

Lekarze twierdzą, że nastapiło niespodziewane obciążenie organizmu przez lęk i halucynacje wywołane spożyciem dużej ilości THC. Pobudziło to układ nerwowy i zwiększyło pojemność minutową serca z tachykardią, nadciśnieniem i uwalnianiem katecholaminy (hormonu stresu).  Po stopniowym ustąpieniu działania THC, ból w klatce piersiowej ustał, a mężczyznę udało się uratować.

Manipulacja

Wspomniany tabloid pisze, że „marihuana może powodować zawał, zagraża zdrowiu”, i taki ma wydźwięk artykuł. Dodając do tego, że nie napisano o kilku znaczących faktach w całej tej historii, otrzymujemy zwykłą manipulację.

Starszy pan, który przyjmuje medyczną marihuanę na problemy z bólem oraz bezsennością, przyjął znacznie większą dawkę aniżeli ta, która została mu zapisana. Zamiast 7 mg, zażył blisko 100 mg THC. Taka ilość THC przyjęta doustnie mogła spowodować chwilowe przyspieszenie akcji serca, złe samopoczucie, atak lęku czy paniki, są to normalne i na ogół nie zagrażające bezpośrednio zdrowiu czy życiu reakcje na duże ilości THC. Szczególnie jeżeli są przyjmowane przez osoby, które marihuany używają rzadko lub w małych ilościach. Skutkiem spożycia sporej ilości THC przez starszego pana był chwilowy atak lęku i paniki oraz przyspieszenie akcji serca co doprowadziło do ataku. Jednak nawet lekarze przyznają, przyczyną zawału nie było THC samo w sobie, ale wywołany dawką lęk i panika. Marihuana nie jest w pełni bezpieczna dla każdego, jednak nie powoduje zawałów serca.

Pamiętajmy

Marihuana rekreacyjna to jedna z najbezpieczniejszych używek, marihuana medyczna to najbezpieczniejszy istniejący lek. Nie oznacza to jednak, że nie należy z nią uważać i że jest w pełni bezpieczna. Jeżeli u kogoś występują pewne przeciwwskazania – należy się pilnować. To jak z kolejkami górskimi, które są świetną rozrywką i zabawą, jednak nie zalecaną dla osób np. z epilepsją czy z chorobami serca. Dlatego tak bardzo potrzebna jest edukacja w tej sferze, aby ludzie mieli świadomość nie tylko plusów ale i możliwych zagrożeń związanych z używaniem marihuany.

Pamiętajcie też, że jeżeli wy lub ktoś w waszym otoczeniu kiedyś przyjmie za dużo THC, wystarczy się/go uspokoić, postarać się wyciszyć i trochę odczekać, a wszytko co złe minie.

Jak potwierdza przykład samej szefowej londyńskiej policji, wcale nie musisz spełniać wysokich wymogów, aby objąć wysoki szczebel w policyjnej karierze. Stojąca na czele londyńskiej policji Scotland Yard, Cressidy Dick, nie potrafi wyczuć zapachu marihuany. Taki sekret wyjawili jej koledzy z pracy.

Słuchacze BBC Radio 4 mogli usłyszeć podczas wczorajszej audycji bardzo interesującą ciekawostkę, która dotyczy szefowej londyńskiej policji. Informacją podzielili się jej koledzy z pracy, którzy z pewnością bardziej zasługują na najwyższy szczebel w swojej karierze lub zwyczajnie zazdroszczą samej posadki, ale czy szefowa Scotland Yardu nie powinna wiedzieć jak rozpoznać zapach marihuany?

Cressidy Dick, nie potrafi wyczuć zapachu marihuany.

„To prawda, moi współpracownicy nabijają się ze mnie, że nie jestem zdolna do wyczucia marihuany nawet wtedy, gdy mam ją pod nosem. W tej dziedzinie jestem beznadziejna” – przyznała Cressida Dick

Podczas audycji w BBC Radio 4, koledzy z pracy przytoczyli jej dość zabawną sytuację, kiedy to podczas śledztwa, Cressida Dick, nie zorientowała się, że w pokoju obok znajduje się ukryta plantacja konopi, z której wydzielał się bardzo intensywny zapach.

„Wszyscy palacze marihuany mogą czuć się bezpieczni, kiedy przechodzą obok szefowej policji” – skomentował prowadzący audycję.

Stanowisko szefowej Scotland Yardu Cressida Dick objęła w 2017 roku, a w brytyjskiej policji służy od 1983 roku. Jest pierwszą w historii kobietą, która stanęła na czelę Scotland Yardu, oraz pierwszą homoseksualną osobą na tym stanowisku.

Jeśli jesteś kobietą i palisz zioło, ten temat powinien cię zainteresować. Według doniesień, usta nie są jedyną częścią ciała wysychającą po zapaleniu: palenie trawki może powodować suchość w pochwie.

Naukowcy po raz pierwszy zauważyli związek pomiędzy używaniem konopi indyjskich i słabszym nawilżaniem pochwy po zbadaniu 8,650 Australijczyków w 2009 roku. Chociaż temat jest szeroko omawiany i poruszany w sieci, to nie ma wielu badań nad tym zjawiskiem, co jest spowodowane najprawdopodobniej faktem, że marihuana wciąż jest lekiem Schedule I w USA.

Dr Julie Holland jest jedną z niewielu osób, które poświęcają dużo czasu na badanie wpływu konopi na zdrowie seksualne. W wywiadzie z VICE, przedyskutowała temat, jak uniknąć i dlaczego właściwie występuje efekt tak zwanej „bawełnianej waginy” – taką nazwę stosują palaczki na zagranicznych forach, gdzie opisują swoje problemy, jak ją nazywa Urban Dictionary, zdarza się i, co ważniejsze, jak tego uniknąć.

Według Holland suchość pochwy jest efektem ubocznym, takim jak suchość w ustach – to wysychanie błony śluzowej. Jej hipoteza mówi, że szczepy, które zawierają większe stężenie THC będą wywoływały większy efekt wysuszania śluzówki, niż szczepy, które są bogatsze w CBD.

Efekt uboczny jest zmienny i osobisty. Każda osoba reaguje inaczej na pulę, a każdy szczep działa inaczej. – twierdzi Dr Julie Holland

Dr. Julie zaznacza przy tym, że zwraca uwagę również na fakt, że na suchość pochwy wpływają również tabletki lub plastry antykoncepcyjne, które mocno wpływają na gospodarkę hormonalną. Sugeruje również kobietom, które lubią zapalić sobie przed stosunkiem, aby wypróbować olej kokosowy jako lubrykant, który jak twierdzi, jest doskonały, choć każda palaczka borykająca się z problemami powinna trochę poeksperymentować, aby znaleźć to co pomoże najlepiej rozwiązać problem. Może to oznaczać palenie tylko jednego, wybranego szczepu, który nie wywołuje u ciebie takiego efektu ubocznego, lub nie palić przed stosunkiem w ogóle.

Co mówią fakty naukowe?

Przyjrzyjmy się bliżej studium, które zostało przytoczone w artykule wiceprezydenta. Spośród 4299 kobiet, które wzięły udział w badaniu. Odnotowano zbyt małą tendencję występowania suchości pochwy w wyniku zażywania pochodnych konopi indyjskich, aby badacze mogli znaleźć istotną korelację między tymi dwiema kwestiami.

Chociaż badanie było wprost sprzeczne z tezą Dr Julie Holland, którą przedstawiła w wywiadzie dla VICE na temat suchości pochwy, to nawet Sophie Saint Thomas poparła tym wywiadem swoją argumentację w swoich pracach. Sophie Saint Thomas jest autorką książki
Moody Bitches: The Truth About the Drugs You’re Taking, the Sleep You’re Missing, the Sex You’re Not Having and What’s Really Making You Crazy.  Uważa, że dr Holland posiada spore doświadczenie w psychiatrii i farmakologii.

Bawełniana pochwa jest dokładnie tym samym efektem, co suchość w ustach. To wysychanie błon śluzowych. Nie wszystkie szczepy powodują suchość w ustach, ale jeśli odczuwasz ten efekt w jamie ustnej, to również na dole będziesz mieć problemy z nawilżeniem. Generalnie rzeczą, która sprawia, że ​​kobiety wysychają, jest pigułka antykoncepcyjna, ponieważ jej działanie blokuje wydzielanie się naturalnego śluzu, jaki produkuje matka natura. Kiedy jesteś płodna, jesteś mokra. Ale jeśli bierzesz pigułki, zaczynają się z tym problemy. – twierdzi Dr Julie Holland

Efekt nawilżenia jest wynikiem całkiem prostego mechanizmu, który poznaliśmy jeszcze za czasów szkoły średniej: osmozy. Podobnie jak u mężczyzn, penis pęcznieje krwią, gdy jest podniecany, gdy kobiety są pobudzone, w ściankach pochwy również gromadzi się krew. To obrzęk zwiększa ciśnienie w naczyniach włosowatych w pobliżu ściany pochwy, wypychając śluz przez błony. To właśnie powoduje, że pochwa staje się „mokra”.

Suchość pochwy po paleniu może być również związany z faktem, że potrzebujesz dłuższej gry wstępnej, lub twoje myśli wędrują również w innych kierunkach. Jeśli nie możesz skupić się na danej chwili, to może przeszkadzać ci w osiągnięciu odpowiedniego stanu nawilżenia.

Święto zakochanych zbliża się wielkimi krokami, a my, wychodząc na przeciw Waszym oczekiwaniom, zabieganiem, brakiem czasu i pomysłów, przygotowaliśmy krótki spis gadżetów, które idealnie nadają się na najlepsze prezenty na Zielone Walentynki!

Po raz kolejny serwis WEEDNEWS przygotował krótką listę gadżetów, które naszym zdaniem są odpowiednimi podarunkami z okazji święta zakochanych. Przedstawiamy krótką listę gadżetów, które wytypowaliśmy specjalnie dla naszych czytelników, przed wami:

.

Najlepsze prezenty na Zielone Walentynki

.

Waporyzator DaVinci MIQRO

Twoja druga połówka nie chce rezygnować ze swoich ulubionych ziół, ale chce zniwelować poziom substancji smolistych? Postaw na jakość idącą w PARZE ze zdrowiem! Dla niej i dla niego proponujemy stylowy, przenośny i dyskretny waporyzator DaVinci MIQRO. Jest nie tylko mały, ale także niezwykle ekonomiczny, z pewnością zaskoczy Cię moc i jakość produkowanej przez ten model pary. Dzięki niewielkiemu rozmiarowi i solidnej metalowej obudowie możesz zabrać go wszędzie, gdzie chcesz i kiedy chcesz – ogromną zaletą MIQRO jest fakt, że może być użytkowany podczas ładowania. To wybór, który zdecydowanie jest wart swojej ceny!

Davinci MIQRO


Waporyzator DaVinci MIQRO w wyjątkowo niskiej, promocyjnej cenie świątecznej oraz inne modele waporyzatorów znajdziesz na vapster.pl

.

All In One Box

Chaotyczny palacz – wszyscy znamy takich stonerów, których graty walają się dosłownie wszędzie! Jeśli mieszkamy pod jednym dachem z drugą połówką o charakterze, do którego przed chwilą nawiązaliśmy dobrze znamy ten bałagan. JointBrothers podsuwają idealne rozwiązanie dla Twojej miłości będzie zestaw „All In One Box” – drewniane pudełko z wnętrzem zaprojektowanym z myślą o potrzebach palaczy. Jest niewielkich rozmiarów, a mieści w sobie wszystko, co potrzebne. Dzięki niemu trzymamy cały osprzęt w jednym miejscu. Można je schować w szafce, szufladzie, pomiędzy książkami, bez obaw, że cokolwiek się pogubi bądź rozsypie.

All In One Box

All In One Box zamówisz w sklepie jointbrothers.eu

.

Bongo grawitacyjne Bucket

Jeśli Twoja druga połówka, lub gram uwielbia mocne uderzenie, a jego ulubioną formą konsumpcji jest używanie znanego nam wszystkim naczynia o wdzięcznej nazwie – wiaderko, bez wątpienia zakocha się w nowości na Polskim rynku… Bukket jest to ręcznie zdobione w niepowtarzalne wzory, unikatowe bongo grawitacyjne.  Gadżet działający na zasadzie klasycznego „wiadra”. Dzięki spiralnej, rozkładanej tubie jest w stanie skumulować ogromną ilość dymu. Do użycia Bukketa nie potrzebujesz wody, jest banalny w użyciu i nadaje się do korzystania w każdych warunkach.

Bonga grawitacyjne – Bucket


Bucket zamówisz w sklepie kingofthebongo.pl lub stacjonarnie we Wrocławiu, ul. Oławska 18.

.

Pre-rolls Beautifulburns Rollingpapers

Poczuj wyjątkowe wrażenia dzięki tym unikalnym, designerskim pre-rollsom Beautifulburns lub Elephant Rolling Papers! Te cienkie, wstępnie skręcone stożki, tlą się bardzo wolno i gładko, dzięki czemu możesz swobodnie doświadczać i cieszyć się chwilą. Barwniki użyte do zdobienia papieru są pigmentami naturalnego pochodzenia, dzięki czemu nic nie zagraża naszemu zdrowie! Usiądź wygodnie i zrelaksuj się wraz z designerskimi pre-rollsami wiedząc, że wzbudzisz zazdrość i zainteresowanie każdego, kto je zobaczy!

Beautifulburns rollingpapers

Pre-rollsy Beautifulburns Rollingpapers również w kolorze czarnym zamówisz w sklepie kusHaze.pl

.

Rajstopy i pończochy Mrs. Stoned

Projekt Mrs. Stoned jest doskonałym przykładem tego, że konopie od wieków były przyjazne człowiekowi i były wykorzystywane np. w dziewiarstwie. Przede wszystkim w połączeniu z pięknymi kobietami, szykiem i elegancją tworzą nowy trend w modzie. Gustowne rajstopy oraz pończochy delikatnie zdobione motywem liści konopi idealnie nadają się na walentynkowy upominek. Firma High Quality Poland wprowadziła nowy trend w modzie, który cieszy oko mężczyzn oraz dodaje pewności siebie i atrakcyjności kobiecie.

Rajstopy i pończochy z motywem liści konopi zamówisz w sklepie MrsStoned.com Uwaga! Na hasło „stonedinlove’ otrzymasz 14% rabatu do końca 14 Lutego!

.

Mamy nadzieję, że po raz kolejny udało nam się podsunąć wam ciekawe propozycje na walentynkowy upominek dla ukochanej osoby, ale najważniejsza jest pamięć o tej drugiej osobie każdego dnia i obdarowywanie jej stałym i szczerym uczuciem. Pamiętajmy o tym każdego dnia, nie tylko jeden dzień w roku.



Wędkarz nagrał jak pali z martwego rekina i umieścił go na facebookowym profilu „Fried Fishing Australia” z 21.000 fanów. Haniebny filmik udostępniany był w ekspresowym tempie w mediach społecznościowych.

Mężczyzna zwyczajnie włożył cybuch w rekina, po czym nabił go i rozpalił zaciągając się poprzez ustnik umieszczony w ogonie ryby. Możemy przypuszczać, że sam rekin był też wydrążony, aby umożliwić przepływ dymu.Podczas palenia z martwego zwierzęcia mężczyzna wypuszcza dym z przekonaniem, jak gdyby odkrył niesamowitą i cywilizowaną metodę konsumpcji marihuany. Na filmiku w tle można było usłyszeć znaną piosenkę dla dzieci „babyshark”

Jak przyznaje wędkarz, rekina złowił jego przyjaciel podczas ostatnich piątkowych połowów, a sam rekin leżał w lodówce już od 2 dni, więc nie ma szans, że był jeszcze żywy. Fried Fishing wydało oficjalne oświadczenie na swojej stronie na Facebooku:

„Wyjaśnijmy to. Rekin został złowiony przez mojego towarzysza, kiedy w piątek łowiliśmy ryby mangrowe. Po dwóch nocach spędzonych przez rekina w lodówce, wpadłem na pomysł, aby z niego zapalić. Nie było sposoby, żeby jeszcze żył. Z przyjemnością mogę też podjąć się testów na obecność narkotyków, to był tytoń i mogę to udowodnić”

Niestety filmik z opisywanej sytuacji został już usunięty przez Fried Fishing. Jakiś czas temu widzieliśmy również film, na którym mężczyzna palił z martwej ośmiornicy. Nie jesteśmy w stanie pojąć do czego posuwają się ludzie by uzyskać kilka wyświetleń i powiadomień w mediach społecznościowych. Jedyne co możemy dodać w takiej sytuacji, to apel o nie naśladowanie tego typu zachowań.

Minister zdrowia, Łukasz Szumowski, jest przeciwnikiem legalizacji marihuany w naszym kraju. Swoją opinię na ten temat wyraził w radiu RMF FM. Przyznał też, że marihuanę palił i skutki były fatalne.

Mam nadzieję, że marihuana w Polsce nie będzie zalegalizowana, bo przykłady krajów, gdzie została zalegalizowana, wyraźnie pokazują, że problem z uzależnieniami rośnie

– powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Nie znam się, ale jestem na nie

Minister zdrowia jasno dał do zrozumienia, że jest przeciwnikiem legalizacji marihuany. Jednak jego argumenty są co najmniej nietrafione. Minister zdrowia powiedział:

– Dane medyczne pokazują niestety, że marihuana jest używką, która po pierwsze prowadzi do uzależnień, a po drugie zwiększa użycie pozostałych narkotyków. I to są raporty rządów, a nie NGO-sów przeciwnych

Ciekawe o jakich raportach mówi pan Szumowski, widzieliśmy kilka takowych i wszystkie stwierdzały coś zgoła odmiennego. W jaki sposób marihuana ma zwiększać użycie innych narkotyków? Czyżby powrót do dawno obalonej teorii bramy? Ta wypowiedź ministra jest poniżej wszelkiej krytyki. A jak działa zaostrzanie prawa?Wystarczy powiedzieć, że w Polsce mimo restrykcyjnego prawa narkotykowego i właśnie ze względu na takie prawo – narkotyki są spożywane w ogromnych ilościach bez żadnej kontroli. Brak odpowiedniej edukacji (no bo po co – lepiej karać) prowadzi do tego, że mamy bardzo niski wiek inicjacji narkotykowej oraz ogromne, szkodliwe spożycie wśród młodzieży. Należy zrozumieć, że przede wszystkim marihuana była, jest i będzie palona. Dlaczego zatem decyzje o tym komu zostanie ona sprzedana maja podejmować grupy przestępcze, które chcąc sprzedać jak najwięcej nie pytają o dowód? Ani o jakość tego co sprzedają. Wolę aby zamiast przestępców, rynek został uregulowany przez państwo. Bo ten rynek istnieje i jest warty miliardy!

Nie znam się to się wypowiem

Minister wspomina, że nie chce aby marihuana była kolejną dostępną dla każdego używką. No cóż, dzięki obecnemu stanowi prawnemu tak własnie jest, dla nieletnich marihuana jest ciężej dostępna tam, gdzie jest legalna!

Minister przyznał, że dla zdrowia szkodliwy jest także alkohol oraz papierosy, ale te używki są w europejskiej kulturze od wieków, co sprawia, że kwestia ich dostępności wygląda inaczej niż marihuany. Taka wypowiedź, sugerująca, że marihuana istnieje w naszej kulturze od niedawna pokazuje, że mamy do czynienia z człowiekiem bez jakiejkolwiek wiedzy w tej materii. Nie znam się to się wypowiem – takich właśnie mamy póki co polityków.

Minister i marihuana

W audycji RMF FM Łukasz Szumowski wyznał też, że raz w życiu palił marihuanę.

 Fatalnie to się skończyło. Nigdy więcej. Nie nadaję się do takich rzeczy. Chyba zbyt mocno reaguję na szczęście

– skomentował.

Reklama

Ostatnie artykuły

Weednews.pl - portal konopny | marihuana | konopie | medyczna marihuana
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.