Ostatnio poruszaliśmy temat nieprawidłowości przy publicznej emisji akcji spółki LiRoyal. Jedną z osób oszukanych przez Liroya jest także Wigor Mor W.A., który w ten „interes” zainwestował 50 tysięcy złotych i jak sam mówi, najprawdopodobniej pieniędzy już nie odzyska. W podobnej sytuacji jest wiele osób, z uzyskanych informacji wynika, że mowa o 700 poszkodowanych inwestorach, którzy zakupili akcje LiRoyal. Ale to nie wszystko, Liroy i jego wspólnik nie wywiązali się także z kilku innych zobowiązań. Otrzymaliśmy także informacje na temat spółki LiRoyal S.A. zebrane przez kancelarię specjalizującą się w prawie gospodarczym, nie wygląda to dla Liroya dobrze, a dla inwestorów jeszcze gorzej.informacja dla oszukanych inwestorów – wspomniana kancelaria podała możliwe sposoby dochodzenia swoich racji dla poszkodowanych, znajdziecie je w artykule. Oto więcej informacji.
Wigor Mor W.A oszukany przez Liroya przy emisji akcji LiRoyal
Nasz artykuł o nieprawidłowościach i oszustwach dokonanych m.in. przy emisji akcji LiRoyal S.A. odbił się szerokim echem i po kilku latach publicznie poruszył temat, który rozpala konopna społeczność od dawna. Cały artykuł znajdziesz T U T A J.
Liroy wszystkiemu zaprzecza, twierdzi, że wszystko co zostało o nim napisane to kłamstwa i pomówienia, niestety jest (oprócz wspólnika) jedyna osobą, która tak twierdzi. Każdy kto miał okazję z Liroyem współpracować przy jego projektach uważa niestety inaczej.
Liroy oraz jego wspólnik Maciej Sagal publicznie wypisują też, że materiał o ich oszustwach to moja prywatna zemsta na nich, tylko, że ja ich nie znam i nic z nimi nie robiłem, osobiście poznaliśmy się jedynie przy okazji targów konopnych WeedFest, których jestem współorganizatorem, a za które panowie Liroy i Sagal się nie rozliczyli.
Sagal twierdzi też, że żądałem od nich pieniędzy za milczenie, dobre sobie. Tylko nie wspomniał o czym miałem milczeć, no cóż, będzie pozew ponieważ to jest bardzo poważne zniesławienie. Poniższy zrzut pochodzi z materiału Mopsa na ten temat, który znajdziecie T U T A J, polecam.
Wigor Mor W.A. oszukany przez Liroya i Macieja Sagala – rozmowa
Kilka dni temu miałem okazję spotkać się z Wigorem Mor W.A., który jest, tak jak Liroy, raperem to właśnie przez muzykę panowie się poznali.
Liroy namówił Wigora na inwestycje w LiRoyal. Jak to się skończyło? Posłuchajcie sami, bo okazuje się, że w przypadku projektów muzycznych Liroy także ma trochę za uszami.
W materiale jest mowa o ustaleniach poczynionych przez kancelarie specjalizująca się w przestępstwach gospodarczych, oto wyniki przeprowadzonej analizy spółki LiRoyal S.A. przez wspomnianą kancelarię:
Zupełnie wstępnie – sprawy na linii akcjonariusz mniejszościowy – spółka akcyjna są trudne, ponieważ w przypadku braku wewnętrznych umów akcjonariuszy (a zakładamy, że w spółce LiRoyal S.A. takiej umowy nie zawarto), katalog uprawnień akcjonariusza jest dość ograniczony.
W LiRoyal S.A. można dostrzec standardowe symptomy bardzo złej sytuacji w spółce:
1. Brak złożonych do KRS (a więc również do Urzędu Skarbowego) sprawozdań finansowych za ostatnie 3 lata (2021-2023).
Wobec Pana Piotra Marca – jako członka zarządu LiRoyal S.A. Sąd rejestrowy wszczął już postępowanie przymuszające do złożenia zaległych sprawozdań pod groźbą nałożenia grzywny w wysokości 15.000 zł.
2. Rezygnacja członków rady nadzorczej i brak zgłoszenia tej okoliczności w KRS przez Zarząd LiRoyal S.A. Sytuacja, w której byli członkowie rady nadzorczej domagają się, aby Sąd rejestrowy zmusił zarząd spółki do złożenia wniosku o rejestrację zmian w składzie rady świadczy o tym, że obawiają się oni potencjalnej odpowiedzialności ciążącej na członkach rady nadzorczej i chcą jak najszybciej odciąć się od spółki. W załączeniu przesyłam również postanowienie Sądu w zakresie wezwania Piotra Marca do ujawnienia zmian w KRS w powyższym zakresie;
3. W aktach KRS znajduje się rezygnacja Tobiasza Kowalczyka datowana na listopad 2021 r. (również przesyłam w załączeniu), w której wymienił nieprawidłowości w spółce, uzasadniające jego rezygnację. Znamy Pana Tobiasza z innych inwestycji na rynku prywatnym i wg. mnie jest osobą wiarygodną. Patrząc na powody jego rezygnacji z rady nadzorczej, sytuacja LiRoyal już w 2021 r. była niepokojąca (brak regulowania płatności i zajęcia komornicze, brak transparentności w działaniach Zarządu).
Z uwagi na osobę Pana Piotra Marca oraz fakt, że zgodnie ze spisem nabywców akcji serii B (emisja, w której Pan również uczestniczył) blisko 700 osób zaufało spółce LiRoyal – temat rzeczywiście może mieć duży potencjał medialny (w szczególności, na fali ostatnich działań podjętych względem Pana Janusza Palikota). Są to jednak działania o charakterze karnym (oszustwo) – a prawo karne nie leży w obszarze naszej specjalizacji.
Kolejna wiadomość od tej samej kancelarii:
Dzień dobry Panie Michale, przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Przełom roku był u nas tradycyjnie intensywny. W międzyczasie monitorowaliśmy akta KRS Liroyal S.A., aby zobaczyć w którym kierunku rozwiną się postępowania przymuszające – co wpływa na możliwe działania w Pana przypadku.
Niestety, nałożone w grudniu na Zarząd (Piotra Liroy-Marca) grzywny za brak wymaganych zgłoszeń w KRS nie skłoniły go do uzupełnienia zaległych dokumentów finansowych oraz informacji w/s rezygnacji członków Rady Nadzorczej. Kara w łącznej wysokości 8 tysięcy złotych, to dużo jak na praktykę KRS, ale w kontekście zebranych od akcjonariuszy środków jest ona symboliczna.
Ostatnio popularne
W naszej ocenie możliwe są zatem dwa scenariusze działania:
1. Ścieżka korporacyjna Jedną z opcji jest podjęcie działań w ramach przysługujących Panu praw jako akcjonariusz mniejszościowy. Jednak, biorąc pod uwagę liczbę posiadanych przez Pana akcji oraz kwotę inwestycji, rozwiązanie to nie jest rekomendowane. Pisząc wprost, uważam, że koszty działań prawnych będą niewspółmiernie wysokie do kwoty inwestycji, a finalne efekty nie będą satysfakcjonujące, ponieważ dysponujemy zbyt małym % głosów, aby skutecznie realizować prawa akcjonariusza.
Dla przykładu, aby móc żądać zwołania Walnego Zgromadzenia akcjonariuszy i umieszczenia określonych spraw w porządku obrad tego zgromadzenia należy dysponować jedną dwudziestą kapitału zakładowego (5% głosów), co oznacza, że brakuje nam 4,90%, a zwołanie Walnego jest w mojej ocenie podstawą dla skuteczności dalszych działań – jak powołanie członka RN.
W praktyce, najbardziej efektywnym podejściem w podobnych przypadkach jest założenie grupy inwestorów poszkodowanych działaniem danego akcjonariusza/Zarządu na portalach społecznościowych. Po zebraniu np. grupy akcjonariuszy posiadających łącznie co najmniej 20% głosów, można nawet zgodnie z Kodeksem spółek handlowych zażądać przeprowadzenia głosowania grupami akcji, a w konsekwencji powołać jednego członka Rady Nadzorczej, który ma prawo kontroli działań zarządu i dysponuje skutecznymi narzędziami prawnymi w tym zakresie.
2. Ścieżka karna. Drugim rozwiązaniem jest skupienie się na działaniach prawnych wymierzonych bezpośrednio przeciwko członkowi Zarządu.
Takie działania dają większe prawdopodobieństwo osiągnięcia celu – zmuszenia Zarządu do działania, przy mniejszym koszcie. Zupełnie wstępnie proponowałbym rozważyć ściągnięcie na Zarząd odpowiedzialności tytułem:
2.1. uporczywego naruszenia obowiązku składania sprawozdań finansowych (art. 79 ust. 4 Ustawy o rachunkowości),
2.2. deliktów członków zarządu przewidzianych w art. 594 ksh, jak np. brak zwoływania Walnego Zgromadzenia (przynajmniej raz w roku Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia), czy też brak podjęcia działań w/s powołania Rady Nadzorczej w minimalnym 3-osobowym składzie. Każde z tych czynów jest zagrożone karą grzywny do 20 tys. zł.
Z przedstawionego przez Pana opisu całej emisji akcji Liroyal S.A., można się zastanawiać, czy nie zaistniały przesłanki znacznie poważniejszego przestępstwa – jednak wymagałoby to szczegółowej analizy i oceny przez specjalistę z prawa karnego – co na pewno byłoby trudniejsze do udowodnienia, niż wskazane powyżej, występki/wykroczenia.

Działania takie, zwłaszcza jeśli uda się zgromadzić większą grupę pokrzywdzonych, można nagłośnić medialnie, co często przynosi lepsze efekty w przypadku spółek prowadzonych przez osoby publiczne, takie jak Pan Liroy-Marzec. Tym bardziej, że ostatnio miały miejsce podobne działania względem spółek skupionych wokół Pana Janusza Palikota.
Co na to wszystko odpowiedzą Liroy oraz Maciej Sagal? Że to wszystko kłamstwa i manipulacje, nadal będą atakować mnie osobiście posługując się kłamstwami. Przecież LiRoyal to nie oszustwo, to globalna marka. Która nie istnieje!













3 komentarze do “Wigor Mor W.A. oszukany przez Liroya przy emisji akcji LiRoyal [wywiad]”
Mnie oszukał na 30k zł.
20k w plecy :/
„Tylko” 2 k w plecy. Palikot 2.0