Palenie zioła nie jest już tematem tabu. Pali ją co raz więcej osób, wzrosła też średnia wieku konsumentów marihuany. Każdy z nas zna kogoś kto pali i jest rodzicem, odpowiedzialnym rodzicem. Pewne badania pokazały, że rodzice palący zioło (oczywiście z głową) to lepsi rodzice. Ale jak mając potomstwo używać gandzi odpowiedzialnie? Oto kilka porad.
1.Paliłeś? Pobaw się z dzieckiem
Najbardziej przyjemną rzeczą, jaką możesz zrobić jako rodzic, który pali zioło, jest zabawa z dziećmi gdy jesteś na haju. Wielu rodziców uważa, że gandzia pomaga im wejść w lepszą relację z ich dziećmi. Co więcej, upalony będziesz cieszyć się tymi samymi rzeczami, które lubią twoje dzieci.
Wielu rodziców na całym świecie zgodziłoby się z tym. Lucy, która mieszka w Portsmouth w Anglii, napisała do The Guardian: „Czuję, że zioło czyni mnie lepszym, spokojniejszym, bardziej interaktywnym rodzicem, proszę córkę o zadawanie więcej pytań i mam więcej cierpliwości, by usiąść i uczyć jej nowych rzeczy, chodzić na długie spacery, odkrywać nowe miejsca i spędzać więcej czasu na wspólnej zabawie, niż bym, gdybym nie paliła, uważam, że dzięki temu się do siebie bardziej zbliżyłyśmy, nasza relacja na tym zdecydowanie zyskała”
2. Nie pal w ciąży oraz gdy karmisz piersią
Chociaż można (i powinno się!) bawić się z dziećmi, gdy jesteś na haju to nigdy nie można pozwolić im wchłonąć THC. Przyszłe mamy nie powinny palić w ciąży ani podczas karmienia piersią. O ile podczas biernego palenia cannabis nie niesie dla naszych pociech dużego zagrożenia(oczywiście nie pochwalamy), o tyle istnieje spore ryzyko dostarczenia szkodliwych ilości THC gdy dziecko znajduje się jeszcze w łonie matki lub potencjalnie poprzez mleko matki.
Badania pokazują, że spożywanie THC w czasie ciąży może wpływać na rozwój mózgu. Dr Yasmin Hurd ze szpitala Mount Sinai powiedziała w wywiadzie dla New York Times: „Nawet we wczesnej fazie rozwoju marihuana zmienia krytyczne obwody i przekaźniki neurotransmisji.” Przekazywanie THC dziecku może mieć szkodliwy długoterminowy wpływ na zdolność czytania i koncentracji dziecka , a także ich zdolność odczuwania emocji.
THC może również być przenoszony przez mleko matki. Chociaż wciąż potrzebujemy więcej badań nad długoterminowym wpływem THC na rozwój mózgu, unikaj palenia marihuany podczas ciąży lub karmienia piersią.
3. Rozmawiaj z dziećmi o marihuanie
To w jakim wieku będą Twoje pociechy, gdy dojdzie do pierwszej takiej rozmowy zależy oczywiście od rodziców. Od nich zależy też jak wyedukują w tym zakresie swoje dzieci.
Wskaż im dobre i złe strony konopi indyjskich. Wytłumacz im, że zioło pali się dla relaksu i przyjemności oraz w różny sposób stosuje w celach medycznych lub nawet duchowych. Nie różni się ono od siebie niczym – różne są tylko cele i ludzie, którzy je konsumują. Zrób wszystko aby Twoje potomstwo nie zaczęło popalać w zbyt młodym wieku, np. za namową znajomych.
W wieku dojrzewania zwracaj uwagę na zachowanie, ubiór oraz towarzystwo, w którym się obraca. Osoby w najbliższym otoczeniu mają ogromny wpływ na nasze dzieci. Wytłumacz, że jeżeli coś jest zabronione, to wcale nie oznacza to, że jest złe, ale na wszystko przyjdzie pora w odpowiednim wieku.
Nie czaj się z ziołem przy dzieciach, zachowuj się tak jakbyś na grilu popijał piwko. Wino chowasz w specjalnych skrytkach czy stoi na regale lub lodówce? Tak samo postępuj z ziołem, jeśli Twoje dzieci są odpowiednio wyedukowane i wiesz, że nie będą podkradać. Pamiętaj – zakazany owoc smakuje lepiej.
4. Nie zostawiaj na wierzchu zioła ani sprzętu do palenia
Niezależnie od tego, czy czujesz się komfortowo, paląc gdy w pobliżu są dzieci to jednak do momentu aż osiągną pewien wiek nie zostawiaj zioła ani sprzętu do palenia na wierzchu. Tak samo jak nie zostawiasz niezabezpieczonych środków chemicznych, ostrych narzędzi czy drobnych przedmiotów gdy dzieci są bardzo małe i przy tym bardzo ciekawskie. Nawet dwu lub trzylatek może nieświadomie połknąć susz.
Jeśli twoje dzieci są bardzo młode, przechowuj zioło wysoko w pojemnikach zabezpieczających przed dziećmi. Jeśli są starsze, bądź bardziej kreatywny. Kolejną rzeczą której nie chcesz, są małe dzieci bawiące się szklanymi bongami i zapalniczkami. Swoje przydatne akcesoria trzymaj w niedostępnych dla potomstwa pomieszczeniu.
5. Mądrze wybieraj gdzie i kiedy palisz
Wkroczyliśmy w nowy świat, jeśli chodzi o palenie trawki z rodziną. To jaki będzie zależy od ciebie. Niektórzy rodzice będą palić przy dzieciach (ale nie w bezpośredniej odległości), podczas gdy inni rodzice nie będą się z tym czuli komfortowo.
Cokolwiek robisz, upewnij się, że zastanawiasz się, kiedy i gdzie palisz. Wskazówka: Nie pal w trakcie prowadzenia pojazdu i innych odpowiedzialnych czynności. Nie pal z dziećmi gdy te nie są jeszcze pełnoletnie. Nie pozwól swoim pociechom zobaczyć Cię całkowicie upalonego na kanapie czy robiącego inne „nierodzicielskie” rzeczy, które czasem robimy gdy jesteśmy kompletnie ubakani.
6. Nie pozwól aby Twoje dzieci popalały trawkę
Dzieci nie powinny palić marihuany.Nie podlega to żadnej dyskusji, chyba, że chodzi o zastosowania medyczne. Rozciąga się to również na palenia bierne. Badania pokazują, że dzieci, które wdychają tym konopny mają biomarkery marihuany w moczu. Nie znamy jeszcze wpływu marihuany na dzieci, ale nie zapominajmy, że zioło należy traktować jako używkę, a te powinno się przyjmować dopiero po pełnym rozwinięciu organizmu.
Dotyczy to także form jadalnych (oczywiście). Pozwolenie dziecku na konsumpcję marihuany może mieć poważne konsekwencje zdrowotne i prawne. Policja aresztowała kobietę, która pozwoliła dwuletniemu jedzeniu ciastka i sera z marihuaną. Władze oskarżają również matkę, która sprawiła, że jej dziecko upalało się z powodu przemocy domowej.
Oczywiście istnieją sytuacje zdrowotne, które wymagają podania medycznej marihuany dzieciom. Bo mimo, iż wpływ cannabis na dzieci nie jest jeszcze w pełni poznany na poziomie badań klinicznych to marihuana jest bezpieczniejsza od niemal wszystkich tzw. leków konwencjonalnych.
Jednym z nakazów bycia odpowiedzialnym rodzicem, który pali trawkę, jest bycie dobrze zorientowanym w korzyściach oraz niebezpieczeństwach jakie niesie ze sobą używanie cannabis.
Bycie rodzicem palącym zioło to dzisiaj nic wstydliwego. Prawda jest taka, że lepiej być użytkownikiem marihuany i w tym duchu wychowywać potomstwo aniżeli kultywować tak bardzo wpajana nam „polska kulturę picia”, a tfu. Ponadto badania pokazują, że marihuana może ograniczyć przemoc domową, której alkohol sprzyja. Palenie w przy dzieciach (oczywiście nie pół metra od naszej pociechy!) może być zabawne ale może też sprawić, że będziesz bardziej tolerancyjnym, kreatywnym, otwartym i zrelaksowanym (i lepszym) rodzicem i człowiekiem. A jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.