Niecodzienna sytuacja miała ostatnio miejsce na Śląsku. Policjanci z Knurowa odwiedzili uczniów z jednej z tamtejszych szkół średnich. Do szkoły przyszli z psem, który jest wyszkolony do wykrywania narkotyków. W pewnym momencie, policyjny pies podszedł do ławki przy której siedział 17-latek i nie chciał od ucznia odejść.
11 czerwca, dla ucznia jednej z Knurowskich szkół nie był to dobry dzień. Do szkoły zawitali policjanci z Gliwic, na miejsce przybyli z psem wyszkolonym do szukania narkotyków, który miał dać pokaz swoich umiejętności. Jednak czworonożny funkcjonariusz dał popis swoich umiejętności jeszcze zanim rozpoczęła się oficjalna część pokazu. Pies podszedł do ławki w której siedział 17-sto latek i nie chciał od ucznia odejść. Policjanci postanowili to sprawdzić, okazało się, że nastolatek ma w plecaku marihuanę.
„Młodzieniec wyszedł ze szkoły w asyście policjantów, którzy wraz z nim udali się do jego mieszkania, gdzie pies dokończył swego dzieła, wskazując kolejne woreczki z marihuaną. Łącznie zabezpieczono prawie 15 gramów marihuany”
– informuje w komunikacie knurowska policja.
„Informujemy o tym przypadku, chcąc przestrzec, szczególnie młodzież, że w każdej chwili specjalnie przeszkolony pies z funkcjonariuszami może wejść na teren szkoły i odszukać narkotyki.”
– przestrzegał podinsp. Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Niestety, dzięki obowiązującej od dwóch dekad polityce narkotykowej naszego kraju, marihuana i inne używki to w szkołach średnich normalka. Znacznie lepiej pod tym względem wypada np. Holandia gdzie młodzież jest odpowiednio edukowana, a nie straszona zniszczonym życiem i kryminałem. Niski wiek inicjacji, bardzo łatwy dostęp do środków odurzających, narkotyki w każdej szkole – oto efekty obowiązującej Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii.











