Dlaczego badania zostało przeprowadzone na mieszkańcach Kalifornii? Kalifornia jest pionierem w zmianach zachodzących na rynku konopi. Podobnie jak inne stany USA, sytuacja marihuany na rynku zmieniła się z zakazu do odpowiednich regulacji umożliwiających prowadzenie biznesu w branży konopi, właśnie dlatego głównie tam powstają mity na temat rynku marihuany.
Konopie indyjskie są mocno zakorzenione w kulturze Stanów Zjednoczonych, a niektórzy uważają ją za jedną z podstaw amerykańskiej kultury. Niestety w czasach dezinformacji obraz konsumenta marihuany jest tak mglisty, jak chmura dymu. Krążące stereotypy dotyczące konopi indyjskich w połączeniu z brakiem danych na temat implikacji marihuany na społeczeństwo doprowadziło do rażących skutków. W celu sprostowania firma NorCal Cannabis Company przeprowadziła badanie ilościowe mające ustalić, skąd bierze się taka dezinformacja. W badaniu udział wzięło ponad 1 500 mieszkańców Kalifornii.
Kalifornia jest największym światowym eksperymentem rynku konopi indyjskich. Populacja licząca 40 milionów mieszkańców i PKB pozwalające uczynić z niej piątą co do wielkości gospodarkę na świecie. Kalifornijski „Szmaragdowy Trójkąt” trzech hrabstw Północnej Kalifornii przez dziesięciolecia był głównym dostawcą marihuany dla całego kraju, a lekarze mogli przepisywać marihuanę już od 1996 roku.
W styczniu 2018 roku nastąpiła kolejna zmiana. Na podstawie głosowania z 2016 roku zalegalizowano rekreacyjną marihuanę. Odpowiednio uregulowany rynek konopny notował gwałtowny wzrost. Kalifornia jest ważna ze względu na swoją potężną gospodarkę, ale również ze względu na swoją rolę w tworzeniu i eksportowaniu dominujących firm i marek.
Wróćmy do naszego tematu artykułu! Zatem prezentujemy…
Mity na temat rynku marihuany
Mit 1: Konsumenci marihuany rekreacyjnej skupiają się na rozrywce, a konsumenci medycznej marihuany dbają o własne zdrowie.
Ze względu na to, że legalna sprzedaż konopi indyjskich w głównej mierze została podzielona na produkty „rekreacyjne” i „medyczne”. Łatwo więc założyć, że konsumenci rekreacyjni używają marihuany wyłącznie w jednym celu – haj i zabawa, zaś dla konsumentów medycznych najważniejsza jest pomoc w dolegliwościach lub chorobie. Rzeczywistość jest taka, że konsumenci marihuany nie są aż tak „poszufladkowani”. Badanie firmy NorCal wykazało, że zdecydowana większość konsumentów używa marihuany w celu poczucia ulgi fizycznej, jak i psychicznej. Aż 69 procent respondentów twierdzi, że używa konopi w celu „pomocy w relaksie/odpoczynku”. Na drugim miejscu z wynikiem 61% uplasowała się „pomoc we śnie”, a na trzecim „uśmierzenie bólu” – z wynikiem 56 procent. Te trzy problemy były najczęściej wymieniane, jednak na 4 miejscu z wynikiem nie wiele mniejszym, bo 46% znalazła się „poprawa humoru i uspokojenie myśli”.
Dziesięciolecia propagandy i dezinformacji w temacie konopi indyjskich odbiły swoje piętno w społeczeństwie. Konopie indyjskie we wszelkich spotach sponsorowanych przez rząd były przedstawiane jako narkotyk, a całemu przesłaniu towarzyszył portret „typowego stonera”. W mediach słyszymy cały czas powielane stereotypy, które zakładają z góry kto i jak korzysta z konopi. Dane uzyskane dzięki badaniu pokazują, że konopie nie są wykorzystywane w głównej mierze do zabawy, ale do osiągnięcia fizycznej ulgi i poprawy kondycji psychicznej.
Mit 2: Kobiety rzadziej sięgają po marihuanę
W rzeczywistości kobiety sięgają po marihuanę tak często, jak mężczyźni. Głównym czynnikiem rozróżniającym jest powód, dla którego kobiety sięgają po marihuanę. Badanie pozwoliło dowieść, że kobiety częściej sięgają po marihuanę w celu wspomagania snu – statystycznie na jednego mężczyznę deklarującego sięganie po marihuany w celu wspomagania snu przypadały 1,6/1,7 kobiety. Zabrzmiało bardzo materialnie, lecz wnioski nasuwają się same. Kobiety częściej spożywają konopie przed snem. Ponadto odmienna biologia powoduje, że 56% kobiet w wieku 21-45 lat deklaruje używanie marihuany w celu łagodzenia bólów menstruacyjnych, a 31% w wieku 45-54 lat stosuje ją do łagodzenia objawów menopauzy. Rynek konopi musi więc być przystosowany pod potrzeby kobiet, jak i mężczyzn. Prawdopodobnie z czasem wszystko zacznie ewoluować i dostrzeżemy więcej spersonalizowanych produktów.
Mit 3: Rynek konopi jest zdominowany przez konkretne firmy
Amerykański sektor konopi indyjskich jest pod kontrolą Kalifornii, jednak pomimo ilości czasu, nadal nie możemy wyróżnić wiodącej marki w branży konopnej. W przestrzeni publicznej nie ma marki, która cieszyłaby się dużym zainteresowaniem. Firma śledząca sprzedaż produktów z branży konopnej BDS Analytics sprawdzała wybory konsumentów. Pod lupę wzięto ponad 15 000 produktów w tym m.in. 4060 produktów vape, 2983 produktów przeznaczonych do jedzenia i ponad 200 napojów konopnych. Pomimo szerokiego wyboru nie wskazano marki, która dominowałaby w rankingach sprzedaży. W naszym badaniu, aż 41% respondentów stwierdziło, że nie mają swojej ulubionej marki.
Zdecydowanie firmy powinny zacząć dbać o budowanie wizerunku, zaufania i lojalności wobec konsumentów. Wydawać by się mogło, że ogólna wiedza konsumentów na temat konopi i istniejących marek jest dość niska. Wielu respondentów nie wskazywało żadnych marek, jednak może to być też powód tego, że wszystkie firmy są dość nowe na rynku konopnym.
Mit 4: Wszyscy Kalifornijczycy maja dostęp do marihuany
Większość osób może pomyśleć, że Kalifornia jest idylliczną oazą, zapewniającą dostęp do marihuany dla wszystkich, którzy wkroczą do stanu. Rzeczywistość jest zupełnie odwrotna – Kalifornia okazuje być się „detaliczną pustynią marihuany”, przez co konsumenci napotykają wiele problemów na drodze do bezpiecznej marihuany. Pomimo ogólnokrajowego referendum, w którym wszyscy wyborcy opowiedzieli się za legalizacja rekreacyjnej marihuany, aż 80% gmin w stanie Kalifornia zakazało stacjonarnych sklepów z marihuaną. Aż 40 procent populacji stanu mieszka w odległości ponad 60 mil od najbliższego sklepu z detaliczną sprzedażą konopi indyjskich – to wystarczająco potwierdza, że Kalifornia to „detaliczna pustynia marihuany”.
Ze względu na skomplikowaną sytuacje, wielu konsumentów zmuszona jest do pozyskiwania marihuany od prywatnych – nielegalnych – sprzedawców. Aż 74 procent respondentów odpowiedziała, że „kupowanie od prywatnego sprzedawcy jest wygodniejsze”. Rzucane kłody pod nogi dla społeczeństwa stanowią tylko niepotrzebną przeszkodę dla wszystkich potrzebujących marihuany, a przecież dopuszczając legalną sprzedaż zyskaliby wszyscy.
Mit 5: Konsumenci wybierają sklepy internetowe
Uzupełnieniem poprzedniego mitu jest dziwne przekonanie, że wszyscy wolą kupować marihuanę przez Internet. Badanie wykazało, że większość konsumentów chętnie skorzystałoby z pomocy w zakresie zakupu marihuany w punkcie stacjonarnym. 92% respondentów wskazało, że „kompetentny personel” jest najważniejszym aspektem przychodni, czy sklepu. Ten wynik pokazuje, jak chętnie konsumenci marihuany korzystaliby ze stacjonarnych punktów sprzedaży detalicznej. Na dodatek, 60 procent ankietowanych chciałoby mieć możliwość odebrania zamówienia w punkcie stacjonarnym, po wcześniejszym zamówieniu przez Internet – to pokazuje, jak bardzo konsumenci cenią sobie możliwość doinformowania na temat zakupionego produktu.
Konsumenci nie wybierają jednej opcji – chcą mieć możliwość korzystania z obu. Połączenie tych opcji to synteza wchodzenia i dokonywania zakupów z praktycznością i wygodą zamawiania online.
Podsumowując: Przez lata dezinformacji, rynek konopi indyjskich został naszpikowany licznymi stereotypami. Brak ukierunkowanych badań na temat konsumentów konopi nie przeszkadzało w powielaniu ich. Na ratunek przyszło badanie firmy NorCal, które być może pozwoli zrozumieć, a następnie wykorzystać potencjał rynku konopnego. Kalifornia jest świetnym studium przypadku dla badań konsumenckich na polu konopi.