W zeszłym tygodniu swój finał miała międzynarodowa akcja CBŚP „przebudzenie mocy”. W Hiszpanii zatrzymano 36 osób z Polski, Hiszpanii, Litwy i Maroka. Przejęto 14 000 roślin konopi indyjskich, 270 kg gotowego suszu oraz 30 kg haszyszu. Zakończona w zeszłym tygodniu akcja, to wiele miesięcy pracy policjantów CBŚP wraz ze służbami hiszpańskimi, przy wsparciu Europolu i Eurojustu. Cała operacja doprowadziła do przejęcia łącznie ponad tony suszu. Śledztwo wyjaśniające udział Polaków w sprawie prowadzi Prokuratura Krajowa. Oczywiście wielomiesięczna akcja jest kompletnie bezsensowna, a wydane na nią nasze pieniądze równie dobrze można było wyrzucić w przysłowiowe błoto. Efekt byłby ten sam.
Międzynarodowa akcja CBŚP
Funkcjonariusze z olsztyńskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego Policji mieli informację, z której wynikało, że na terenie Europy działa zorganizowana grupa przestępcza o międzynarodowym zasięgu, w której istotną role odgrywają Polacy. Jej członkowie zajmowali się uprawą, przemytem i wprowadzaniem do obrotu hurtowych ilości marihuany, haszyszu. Z ustaleń policjantów wynika, że grupa była dobrze zorganizowana logistycznie. Były osoby, które zajmowały się uprawą, pakowaniem, przemytem oraz dystrybucją narkotyków na terenie krajów europejskich.
Z uwagi na międzynarodowy i zorganizowany charakter prowadzonej działalności przestępczej policjanci współpracowali, poprzez oficera łącznikowego CBŚP w Europolu ze służbami państw, na terenie których dochodziło do popełniania przestępstw związanych z przemytem hurtowych ilości narkotyków.
Efektem współpracy były działania przeprowadzone w 2019 roku w Hiszpanii, kiedy to przejęto ponad 730 kg marihuany, haszyszu i kokainy. Wówczas także zatrzymano 7 osób podejrzanych o przemyt.
Zeszłotygodniowe zakończenie wielomiesięcznej akcji odbyło się w dniach 3-4 luty br. w Hiszpanii. W międzynarodowej operacji, która koordynowana była przez Europol i Eurojust, udział wzięli funkcjonariusze olsztyńskiego Zarządu CBŚP oraz funkcjonariusze Guardia Civil z Hiszpanii. W ramach przeprowadzonej operacji uczestniczyło ponad 500 funkcjonariuszy. W efekcie zatrzymano łącznie 63 osoby narodowości polskiej, hiszpańskiej, marokańskiej i litewskiej.
Przeszukano kilkadziesiąt miejsc gdzie znajdowały się konopne uprawy oraz pomieszczenia wykorzystywane jako magazyny. Zlikwidowano 18 plantacji, gdzie zabezpieczono łącznie ponad 14,5 tys. krzewów konopi, 270 kilogramów gotowej marihuany, 25 kilogramów haszyszu oraz kokainę. Zabezpieczono także około 200 tys. euro, 100 tys. dolarów oraz 7 sztuk broni palnej.
Łącznie w ramach międzynarodowych działań prowadzonych przez olsztyński Zarząd CBŚP w tej sprawie zabezpieczono ponad tonę marihuany oraz haszyszu. Wątek polskich obywateli i ich udziału w procederze został objęty śledztwem nadzorowanym przez Wydział Zamiejscowy Departamentu do Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Białymstoku.
Policja całą akcje opisuje jako swój sukces. Kosztująca dziesiątki o ile nie setki tysięcy złotych międzynarodowa akcja trwała wiele miesięcy pracy wielu funkcjonariuszy, a zeszłotygodniowy finał to praca 500 policjantów. A jaki jest faktyczny efekt tego potężnego przedsięwzięcia? Każdego dnia w Polsce zużywa się więcej marihuany niż przechwycono w trakcie całej, wielomiesięcznej akcji, która zapewne sporo kosztowała. Nic tylko pogratulować bezsensownego marnowania mocy przerobowej policji oraz bezsensownego wydania góry pieniędzy. Naszych pieniędzy.
Źródło: cbsp