Do aptek trafiła wątpliwej jakości medyczna marihuana od Aurory. Nie jest to pierwszy tego typu przypadek odkąd w polskich aptekach można legalnie nabyć susz konopi indyjskich. Swego czasu pojawiły się zarzuty co do innego producenta i wszyscy mieli nadzieję, że taka sytuacja się już nigdy nie powtórzy – w końcu chodzi o lek, który ratuje zdrowie i życie, a jego wytwarzanie objęte jest surowymi regulacjami. Postanowiliśmy się sprawie przyjrzeć i ustalić co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. O komentarz poprosiliśmy także przedstawiciela Aurora Polska.
Medyczna marihuana od Aurory wątpliwej jakości?
Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się zarzuty co do jakości produktów od Aurory, które trafiły na nasz rynek. Pacjenci pokazują na grupach tematycznych zdjęcia suszu, który jest bardzo słabej jakości. Zamiast ładnych kwiatów pacjenci w opakowaniach dostają sporo miału czy nawet liści! Jak to wygląda pokazał w jednym ze swoich filmów konopny działacz i aktywista Przemysław Zawadzki, materiał znajdziecie T U T A J. Susz nie dość, że wygląda tak jak to widać w materiale Przemka, jest też zbyt suchy i w palcach rozpada się w pył. Udało nam się ustalić, że wadliwe partie są wysuszone bardziej niż miało to miejsce zwykle i ich wilgotność jest na poziomie 6,5%, a nie jak do tej pory ok. 10%.
Zarzuty dotyczą dwóch dostępnych produktów od Aurory tj. Aurora Cannabis Flos 20% THC oraz Aurora Cannabis Flos 22%, pochodzących z ostatniej dostawy produktu do polski. Wcześniejsze partie były znacznie lepszej jakości.
Z czego może wynikać taka sytuacja?
Jeżeli weźmiemy pod uwagę dwie kwestie czyli fakt, że słabej jakości susz, o którym mowa, jest suchszy niż być powinien (ok. 6,5% zamiast 10% zawartości wody) i jest w sporej części miałem oraz to, że jest to ostatnia partia, która gotowa i zapakowana wyszła z Kanadyjskich zakładów Aurory – łatwo dojść do konkluzji, że są to „odpadki’, które postanowiono sprzedać na zasadzie „jest zapotrzebowanie na susz, wyślijmy cokolwiek i tak się sprzeda”. Czy tak było i czy właśnie z tego wynikła cała sytuacja – tego oczywiści nie wiemy na pewno. Jednak o tym, że mogło tak być świadczyć może fakt, że susz jest bardziej wysuszony niż zwykle. To może sugerować, że ze względu na jego jakość, przy wilgotności suszu na poziomie 10%, stężenie THC nie spełniało by wymaganych norm. Stężenie kannabinoidów oblicza się procentowo z suchej masy, dlatego gdy kwiaty się bardziej wysuszy, procentowa zawartość kannabinoidów wzrośnie.
Czy na polski rynek trafiły odpadki/resztki suszu, który jest tak słabej jakości, że trzeba go było dosuszyć, aby spełniał podstawowe wymogi? Tego nie przesądzamy, o komentarz do sprawy poprosiliśmy przedstawiciela Aurora Polska:
W chwili obecnej jesteśmy na etapie ustalenia faktycznej przyczyny zaistniałej sytuacji oraz jej skali, nasz dział jakości już się tym zajął. Dlatego zwróciliśmy się do działu jakości Aurora Deutschland GmbH o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Na chwile obecną otrzymaliśmy kilka reklamacji, które zostaną przez nas rozpatrzone.
-powiedział w rozmowie z weednews.pl przedstawiciel Aurora Polska
Zaznaczyć należy też, że nie każde opakowanie dostępnego obecnie suszu Aurory zawiera produkt niższej jakości, problem jest z częścią dostępnej partii, a skala problemu jest ustalana.
Czekamy na oświadczenie Aurora Deutschland GmbH, które wyjaśni przyczyny takiego stanu rzeczy.
Jakość medycznej marihuany trafiającej na polski rynek to temat, który na tematycznych forach czy grupach powraca regularnie. Wielu pacjentów twierdzi, że na nasz rynek trafiają produkty gorsze jakościowe niż np. na rynek Niemiecki. Z drugiej strony, pacjenci korzystający z medycznej marihuany zauważają, że jakość produktów dostępnych na terenie naszego kraju jest co raz lepsza. Z jednej strony to cieszy, a z drugiej smuci gdyż od suszu kupionego w aptece oczekuje się najwyższej jakości pod każdym względem.